Bieszczady i jesień dopełniają się wzajemnie pięknem. Zdobią się ze wzajemnością - Bieszczady nadają jesieni niepowtarzalną rzeźbę kształtów, zaś jesień barwi Bieszczady paletą barw niespotykaną w innych porach roku. To tandem wyjątkowy, lecz jego kulminacja nie trwa długo. Trafiliśmy na sam szczyt tego spektaklu. Niebawem ta kolorowa jesień będzie odchodzić, ale góry pozostaną i będą czekać kolejnego przyjścia jesieni.
niedziela, 14 października 2018
Złota jesień w Bieszczadach (3) - opad liści
Bieszczady, Korona Bieszczadów, Krzemieniec, Trójstyk, Wielka Rawka, Wyżniański Wierch
Brak komentarzy
sobota, 13 października 2018
Wieczór poezji Harasymowicza
Jaki magnes jest w tych połoninach, który przyciąga nas tak silnie do nich? Magia połoniny, dzikość terenów, opustoszałość? Wyrazistą cechą Bieszczadów są połoniny, które zaczynają się tam, gdzie las się kończy. Muraw nie oddziela od lasów pas kosodrzewiny. Te góry wyróżniające się od innych kształtem i przyrodą budzą natchnienie, przywołują wyniosłe uczucia ku pięknu. Nie od razu tak tu było. Bieszczady niegdyś ludne, wręcz przeludnione postrzegane były inaczej, a może raczej omijane.