Kontakt z przyrodą ma właściwości rekreacyjne,, a kontemplacja jej piękna daje pokój i pogodę ducha.
Jan Paweł II, 1.01.1990 r.
|
sobota, 18 listopada 2017
MSP TW-04, etap 3: Pępówka, Łyżka, Limanowa i Miejska Góra
sobota, 4 listopada 2017
GSBW, etap 6: Ćwilin
Beskid Wyspowy, Czarny Dział, Ćwilin, Główny Szlak Beskidu Wyspowego, Grunwald, GSBW, Wsołowa
1 komentarz
Minęło sporo czasu od ostatniej wędrówki Tropem Rysia po Beskidzkich Wyspach. Zdążyło przelecieć lato, kwiaty dawno już przekwitnęły. Jesień jest już zaawansowana, listopadowa, kojarząca się z szarugą. Czy zasadnie? Wszak z pewnością już na łąkach nie jest tak barwnie, trawy silnie pożółkły, gdzieniegdzie miały one już swe pierwsze spotkanie z pierwszym, tegorocznym śniegiem. Poranki i wieczory są co raz chłodniejsze, pojawiają się pierwsze przymrozki. Trochę zniechęcający jest ten wstęp, co jednak nie przekłada się na frekwencję w pierwszej tego roku listopadowej wędrówce. Hasło „chono na Ćwilin!” jakie pojawiło się w internetowych mediach spodobało się wielu, bo szybko pojawił się nad stan, który skutkował koniecznością uruchomienia przez niektórych sympatyków Beskidu Wyspowego własnych środków transportu.