Milion! Liczba ta ma w sobie coś z magii. Trudno nam uwierzyć w to, że ją widzimy. Milionowe odwiedziny - to bardzo przyjemne uczucie. Ciekawe kto to był? Na ten milion złożył się każdy odwiedzający blog „Zanim znów wyruszysz w góry”. Dziękujemy za to wszystkim, którzy tu byli - mamy nadzieję, że każdy z Was znalazł tutaj coś ciekawego, nawet ci, którzy trafili tutaj zupełnie przypadkowo, niechcący.
sobota, 14 listopada 2015
Listopadowy Kotoń
Balinka, Beskid Makowski, Gorylka, Gronik, Groń, Jaworzyński Wierch, Kotoń, Kotoń Zachodni, Pękalówka, Solnisko
3 komentarze
Wschodzące słońce lśni ponad ujściem doliny. Pod słońcem widoczne są ciemne kłęby - chyba oddalają się. Nad nami roztargane obłoki, pomiędzy nimi dużo jaskrawego błękitu. Jesień jeszcze trochę kolorowa, trochę już listopadowa, szara, ale nie ponura. Nastający poranek nie pozwala myśleć o szarości listopadowej jesieni, choć jeszcze przed świtem, dudniące w szyby krople deszczu nie skłaniały do opuszczenia łóżka. To nie łatwa decyzja - wstać z łóżka w sobotę, gdy deszcz bębni w parapet. Moment zawahania... na chwilkę zaciągamy kołdrę na siebie, ale przecież robimy tak co rano, bez względu na to czy wstajemy do pracy, czy po to by pojechać w góry...