Szczęśliwym zrządzeniem losu w ciągu niecałej godziny przemieszczamy się z Rycerki Dolnej do Żywca. Od wczoraj dobry los nie opuszcza nas, a może raczej zawdzięczamy to dobrym ludziom, którzy zrządzeniem losu znaleźli się na trasie naszej wędrówki. Nie pierwszy raz zaznawaliśmy życzliwości mieszkańców Żywiecczyzny. To dzięki nim zdążamy zobaczyć żywiecką perełkę - stary zamek wybudowany w XV wieku, o renesansowej urodzie, z pięknym arkadowym dziedzińcem... ale tylko zobaczyć, bo zbyt późno pojawiliśmy się na zamku. Muzeum Miejskie w Żywcu za niedługo zamyka zamkowe komnaty z nader pociągającą ekspozycją, wśród której znajdziemy m.in. taki cenny skarb jak „Dziejopis Żywiecki” Andrzeja Komonieckiego z 1704 roku. Nie zdążymy zwiedzić starych zamkowych komnat, obejrzeć muzealnej ekspozycji, czy tematycznych wystaw. Nawet nie idziemy do przylegającego parku Habsburgów, jednego z najpiękniejszych leżących w południowej Polsce. Byliśmy tu też wczoraj, ale z kolei było zbyt wcześnie. Zrobiliśmy kilka fotografii starego zamku na zachętę... do Żywca powrócimy, bo wart jest tego by poświęcić mu więcej czasu.
Z Rycerzowej do Rycerki
Bendoszka Wielka, Beskid Żywiecki, Hala Rycerzowa, Przełęcz Przegibek, Wielka Rycerzowa
Brak komentarzy
Za nami magiczna noc Perseidów. Spadające kosmiczne okruchy rysowały srebrne kreski na nocnym sklepieniu pobudzając ludzką wyobraźnię. Ile naszych marzeń spełni się? Jakie szanse mamy u spadających gwiazd? Słońce wstaje nad Halą Rycerzową. Zapowiada się śliczny dzionek. Co nam przyniesie?