Prognozy pogody na dzisiaj są bardzo niesprzyjające. Ma być silny wiatr i duży deszcz. Sygnalizowaliśmy to organizatorom, sugerując skrócenie zaplanowanej trasy, bo da się to zrobić, bo jest taka możliwość, bo byłoby bezpieczniej, ale (o dziwo) oni jakby głusi byli. Skorzystamy z możliwości realizowania trasy według własnego planu i spróbujemy wyjść na najwyższy szczyt pasma Świdowca najprostszą drogę. Będzie łatwiej i bezpieczniej. Niespodziewanie przyłączyło się do nas 20 osób. „Będzie raźniej” – pomyśleliśmy, po czym wspólnie ustaliliśmy szyk wędrówki i zasady wzajemnej asekuracji podczas marszu.
wtorek, 12 września 2017
W Jaremcze na tropie Dowbusza
W okresie międzywojennym miasteczko to nazywane było Perłą Karpat. Leżące wówczas w granicach Polski było jednym z najpopularniejszych kurortów, drugim najważniejszym po Zakopanem ośrodkiem turystyki górskiej i sportów zimowych w Polsce. Jako letni i zimowy kurort górski Rzeczpospolitej, konkurowała nie tylko z Zakopanem, ale też Krynicą. Pociągi z Lwowa i Warszawy przywoziły do Jaremczy, jak też Worochty położonej głębiej w górach tysiące podróżnych, którzy pragnęli tutaj spędzić wakacje. Unikatowy krajobraz stanowił o atrakcyjności turystycznej tego miasta i jego okolic. Olbrzymie obszary tutejszej prawie dziewiczej przyrody są do dzisiaj ewenementem na obszarze współczesnej Europy. Objęta jest ona ochroną Karpackiego Narodowego Parku Przyrodniczego.