Twoja przystań przed kolejną wędrówką i dziennik turystycznych przedsięwzięć.

wtorek, 24 listopada 2020

Wyprawa na GSB (Epilog)

Ileż to czasu minęło, gdy zaczynaliśmy tą opowieść, przytaczając pierwsze nuty „Pieśni o Ziemi naszej". Na naszą historię złożyły się 32 epizody – 32 dni, kiedy drużyna wędrowała razem czerwonym szlakiem, spędzała całe dnie ze sobą w schroniskach i innych ośrodkach, w których lokowaliśmy swoje bazy wypadowe. Przeżyliśmy razem 10 wypraw organizowanych bez względu na porę roku, ozdobionych spotkaniami przy ognisku, prelekcjami ze znanymi podróżnikami, wieczorkami poetyckimi i tanecznymi. Zdobywaliśmy odznaki, a 26 osób uzyskało certyfikaty. To był wspaniały czas.

Przebyliśmy cały szlak, ten sam, na którym kiedyś już byliśmy i znów zostawiamy na nim wspaniałe wspomnienia. Człowiek lubi wracać do takich wspomnień. Któż by nie chciałby do nich wróć? Dlatego wracamy na te same ścieżki, szukając na nich wcześniejszych naszych śladów, przypominając sobie zapamiętane pejzaże… te same jak kiedyś już widziane, a jednak trochę inne, zmienione przez upływający czas, bo czas upływa i zmienia. Świat zmienia się wraz z upływem czasu. Z jednej strony to dobrze, ale chcielibyśmy wrócić, choć na moment cofnąć się w tamte chwile i spotkać znów tych ludzi, zobaczyć mieszkańców odwiedzonych stron, czy też innych wędrowców, z którymi nasze drogi skrzyżowały się lub połączyły. Idziemy przed siebie, ale zaglądamy myślami wstecz. Na tej samej drodze tworzymy nową przygodę, ale jednocześnie utrwalamy wspomnienie starych dziejów. Postrzegamy różnice między tym co było, a tym co jest teraz. Świat jest tak piękny, że wart jest powtórnych odwiedzin, każdy jego zakamarek. Zawsze trzeba spodziewać się, że na tych samych ścieżkach odkryjemy coś nowego, bo jakże często udaje się to. Tą niezwykłość natury odkryliśmy już bardzo dawno temu i wiemy, że za każdym razem, gdy nam przyjdzie z nią obcować zaskoczy nas swoim cudownym pięknem i to nawet w tych samych miejscach, co kiedyś. Dlatego wróciliśmy. Co rok przez trzy letnie sezony wracaliśmy na ten szlak by wędrować nim, kawałek po kawałku, ze wschodu na zachód.

Koniec na kropce szlaku, to satysfakcja, ale też całkiem spory żal, bo ta kropka uświadamia, że skończyliśmy znów coś niepowtarzalnego. Wrażenia zostają na lata i jeśli kiedyś starość zabierze nam siły, to wrócimy do tych przeżyć sprzed lat, przywołując w pamięci chwile utrwalone na fotografiach, wczytując się w to, co spisaliśmy z dawnych wędrówek. Czas tych wspomnień nam nie zabierze i gdy jakaś niemoc będzie nie do przezwyciężenia, poprzez te wspomnienia dusze nasze otoczą miłe sercu chwile.



Z dawna zapowiadany... powraca...
21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści i pieśń o Łemkowyni
BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszymy się, że tu jesteś! Mamy nadzieję, że wpis ten był ciekawy i podobał Ci się. Jeśli tak, to będzie nam miło, gdy podzielisz się nim ze znajomymi albo dasz nam o tym znać komenterzem. Dzięki temu będziemy wiedzieć, że warto dalej pisać.