Twoja przystań przed kolejną wędrówką i dziennik turystycznych przedsięwzięć.

sobota, 21 października 2017

Ścieżkami Jana z Dukli do Złotej Studzienki

W dolinie Jasiołki zaniosło się. Potężny, majestatyczny masyw Cergowej stanął w chmurach. Smętny dzień, którego ani trochę nie zapowiadał błękitny poranek. Tak to wygląda z naszej perspektywy, ale przecież nie pada. Jest pogodnie. No chyba, że zacznie padać.
Ostatni pański dworzec pod górami
Świeci w tej Dukli staremu murami,
I parę świątyń śród gór tu się chowa,
A po nad niemi już we mgłach Cergowa...

Wincenty Pol, „Z pustyńki św. Jana z Dukli”, fragm.

Znajdujemy się w przysiółku Zakluczyna, należącym do wsi Cergowa pod Cergową Górą. Stąd o godzinie 9.00 wyruszamy za śladem świętego, który pewnego dnia, będąc jeszcze młodym człowiekiem postanowił opuścić rodzinny dom i zaszyć się w głuszy puszczy. Podążył w górę doliny Jasiołki zagłębiając się coraz bardziej w gęstym borze, jaki wówczas tutaj rósł. Wspiął się nieco na stok Cergowej Góry, gdzie znalazł pewne zaciszne miejsce, takie jakiego poszukiwał by rozpocząć pierwszy epizod swojego pustelniczego życia. Nie ma pewności, ale powszechnie przyjmuje się, że stoki Cergowej Góry były miejscem pierwszej pustelni Świętego Jana z Dukli.

TRASA:
Zakluczyna Złota Studzienka - Lipowica, kamieniołom

OPIS:
Początek naszego szlaku wyznacza stojąca na kamiennym cokole przepiękna figura Matki Bożej. Idziemy w kierunku Cergowej asfaltową drogą. Na początku nie ma na niej żółtych znaków, ale na pewno wiedzie tędy szlak do Złotej Studzienki. Z prawej rozlewają się stawy, za nimi płynie Jasiołka, a za Jasiołką biegnie ruchliwa szosa na Przełęcz Dukielską. Mijamy szereg nowych domów, później kilka stary drewnianych. Ozdobą drogi jest kilka ładnych kapliczek. Droga podrywa się chwilkę na stromszym stoku garbu - wchodzimy na jego grzbiet. Stoi na nim kolejna przepiękna figura Matki Bożej na filarze oraz stylizowania drewniana tablica informująca o tym, że znajdujemy się na ścieżce prowadzącej do Złotej Studzienki przechodzącej przez przyrodniczy rezerwat „Tysiąclecia na Górze Cergowej”.

Zakluczyna, figura MB.
Zakluczyna, figura MB.

Zakluczyna.
Zakluczyna.

Stary dom i kapliczka.
Stary dom i kapliczka.

Figura MB.
Figura MB.
Figura MB.

Schodzimy w dół trawiastym stokiem do zalesionego jaru. Po przekroczeniu cieku sukcesywnie, ale spokojnie podchodzimy zbocze Cergowej Góry. Las jest jeszcze dość barwny, choć drzewa zostały już znacznie ogołocone przez jesień. O jesieni opowiadają nam szemrające pod nogami liście. Jest to las mieszany, naturalny. Taki się zachował. Tworzą go m.in. olszynka karpacka, wielogatunkowy grąd, jaworzyna górska, zaś jego skarbem jest ponad 100 okazów cisa pospolitego. Podszyt lasu tworzą liczne krzewy: kłokoczka południowa, wiciokrzew suchodrzew, bez czarny, bez koralowy i leszczyna.

Las „Tysiąclecia na Górze Cergowej” jest ostoją dla ptaków i ssaków, ale o tej porze roku panuje już w nim wyjątkowa cisza. Las został opuszczony przez „najbardziej hałaśliwe” ptactwo, a zostały w nim już tylko nieliczne gatunki, które są w stanie przeciwstawić się nadchodzącej zimie.

Do zalesionego jaru.
Schodzimy w dół trawiastym stokiem do zalesionego jaru.

Zejście do jaru.
Zejście do jaru.

Jar.
Jar.

Las „Tysiąclecia na Górze Cergowej”.
Las „Tysiąclecia na Górze Cergowej”.

Las „Tysiąclecia na Górze Cergowej”.
Las „Tysiąclecia na Górze Cergowej”.

Ławeczka przy szlaku.
Ławeczka przy szlaku.

O godzinie 9.35 osiągamy nieckę otoczoną stromymi stokami Cergowej Góry. Tradycja mówi, iż w tym miejscu Święty Jan miał w samotności spędzać całe noce na modlitwie, oddawać się kontemplacji i ascezie.
Błogosławiony żył tu sługa Boży
Niegdyś Jan z Dukli - i wierna Cergowa,
W świętej pustyńce ślady jego chowa,
Gdzie obok źródła sypiał na rogoży.
I święte źródło bije tam wieczyście,
I w mrokach starych buków uroczyście....
I wiecznie żywa tam serca prostota
Odnawia pamięć świętego żywota.

Wincenty Pol, „Z pustyńki św. Jana z Dukli”, fragm.

Po raz pierwszy istnienie tego miejsca odnotowano w 1896 roku. Stoi tu dzisiaj mała, drewniana kaplica, postawiona nad bijącym źródłem, ujętym w studzienkę. Przypisuje się mu właściwości uzdrawiające.
Po sławnych niegdyś przebrzmiała już sława,
Po sprawiedliwych pozostały prawa,
Po możnych pamięć pozostała zbytku...
Ale jak bije na Cergowej źródło,
Co było w Bożej miłości poczęte,
Tu dzisiaj jeszcze w sercach nie wychłudło,
I wiecznie żywe, jest w pamięci - Święte!

Wincenty Pol, „Z pustyńki św. Jana z Dukli”, fragm.

Poniżej kaplicy ze Złotą Studzienką stoi zadaszony ołtarz polowy, a przed nim rzędy ławek. Co rocznie w III niedzielę lipca odprawiana jest tu msza ku czci św. Jana z Dukli. Jest to jedno z sanktuaryjnych miejsc, gdzie pielgrzymi mogą uzyskać odpust zupełny, obok kościoła klasztornego w Dukli i kościoła „Na Puszczy”.

Niecka na stoku Cergowej ze Złotą Studzienką.
Niecka na stoku Cergowej ze Złotą Studzienką.

Złota Studzienka.
Kaplica.

Figura św. Jana z Dukli w kaplicy.
Figura św. Jana z Dukli w kaplicy.

Wnętrze kaplicy. U dołu cembrowana Złota Studzienka.
Wnętrze kaplicy. U dołu cembrowana Złota Studzienka.

Dróżka do Lipowicy.
Dróżka do Lipowicy.

Żółty szlak prowadzi dalej na wierzchołek Cergowej Góry, a więc tam gdzie wczoraj byliśmy. Złotą Studzienkę opuszczamy kierując się na zachód, ścieżką trawersującą stromy stok góry. Wychodzimy na łąki doliny Jasiołki, w okolicy, gdzie bezimienny potok wypływający ze stoków spod Złotej Studzienki zasila rzekę. Wieś Lipowica, to w niej wkrótce przekraczamy kładką rzekę Jasiołkę.

Las Cergowej.
Las Cergowej.

Jasiołka w Lipowicy.
Jasiołka w Lipowicy.

Cergowa.
Cergowa.

Idziemy szosą tam gdzie wznosi się Zaśpit, ale dalej na południe, bliżej granicy, mamy jeszcze jedno wzniesienie na które prowadzą ślady świętego zakonnika. Chowa się nam ono w chmurach...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszymy się, że tu jesteś! Mamy nadzieję, że wpis ten był ciekawy i podobał Ci się. Jeśli tak, to będzie nam miło, gdy podzielisz się nim ze znajomymi albo dasz nam o tym znać komenterzem. Dzięki temu będziemy wiedzieć, że warto dalej pisać.