Twoja przystań przed kolejną wędrówką i dziennik turystycznych przedsięwzięć.

niedziela, 15 czerwca 2025

Camino Português variante Espiritual - etap 3

3
Pontevedra - Armenteira
Combarro
dystans suma podejść suma zejść czas przejścia odcinka wg map turystycznych
20,4 km
575 m
300 m
6h40
POGODA NA TRASIE
noc
rano
południe
popołudnie
wieczór
pochmurnie - cloudy
pochmurnie - cloudy
zachmurzenie umiarkowane - partly cloudy
zachmurzenie umiarkowane - partly cloudy
zachmurzenie umiarkowane - partly cloudy

Dzisiaj rozpoczynamy wędrówkę ścieżkami wariantu Espiritual. Będzie dość górsko i osiągniemy najwyższy punkt naszego Camino znajdujący się na wzgórzu Castrove: 428 m n.p.m. Po za tym czeka nas wiele chwil spędzonych w zaciszach przyrody.

do celu mamy
71,8  km

OPIS TRASY
Znajdujemy się w północncyh stronach Pontevedry. Camino wiedzie dalej przez Rúa da Santiña, a potem Rúa da Gándara oddalając się od centrum Pontevedry. Jednak o wiele przyjemniejsze i atrakcyjniejsze pod względem przyrodniczym będzie przejście nieco inne, z którego kiedyś już korzystaliśmy i które ponownie rekomendujemy. „Xunqueira de Alba” to obszar przyrodniczy, propozycja na przyjemny spacer nad rzeką i wyśmienita alternatywa dla pielgrzymów, którzy chcą uniknąć chodzenia po drogach podczas opuszczenia Pontevedry. Prowadzą tamtędy ścieżki po obu stronach rzeki, z mostkami i punktami obserwacyjnymi fauny i flory, które potem łączą się ze szlakiem Camino.

Xunqueira da Alba obejmuje bagna Alba, które zasilane są rzeką Gándara (albo Rons jak nazywają ją źródła, choć Rons zapewne jest rzeką zasilającą, która wpływa do Gándary w miejscowości San Caetano). To wyjątkowa przestrzeń przyrodnicza w Pontevedra. Jest to niedawno otwarty park o wyjątkowych walorach przyrodniczych, utworzony na zrewitalizowanej przestrzeni. Jeszcze na początku tego wieku były to tereny przemysłowe. Obecnie tereny podmokłe tego parku są miejscem zamieszkania lub przelotu ponad 160 gatunków ptaków. Ścieżki na jego obszar zaczynają się na wysokości nowego mostu Ponte das Correntes nad rzeką Lérez, 350 metrów na zachód od Mostu Burgo. Wszystko jedno, którą stroną rzeki pójdziemy, bo potem ścieżki łączą się mostkami. Na terenie parku można wyróżnić trzy obszary: bagna, zarośla i błotnistą równinę u ujścia rzeki Gándara do Lérez, czyli tam, gdzie zaczynamy wędrówkę.

Bagnisty obszar parku przyrody jest pod wpływem pływów oceanicznych, dlatego co sześć godzin część jego obszaru zostaje odkryta. Środowisko to jest siedliskiem szerokiej gamy gatunków, zarówno ptaków, jak i ptaków wodnych, motyli, ważek, płazów i małych ssaków. Z tego powodu park i bagna są obecnie chronione. Znajdują się w nim trzy punkty widokowe, z których można obserwować ptaki w ich naturalnym środowisku. Badanie przeprowadzone w 2020 roku wykazało obecność różnorodnych gatunków ptaków, w tym czapli białej (Ardea alba), zniczka zwyczajnego (Regulus ignicapilla), zimorodka (Alcedo atthis ispida), kurki wodnej (Gallinula chloropus), jerzyka bladego (Apus pallidus), trzcinniczka (Acrocephalus scirpaceus), muchołówki żałobnej (Ficedula hypoleuca), krogulca zwyczajnego (Accipiter nisus), ibisa szkarłatnego (Eudocimus ruber) lub turkawki (Streptopelia turtur). Jego obszar porasta w znacznej części sitowie, stąd galicyjska nazwa xunqueira (sit), ale oprócz niego rośnie w nim również ponad dwieście odmian roślin i drzew (w tym akacje, storczyki, cykoria, wierzby, eukaliptusy, topole, jesiony, pałki szerokolistne). Z ciekawszych gatunków flory można wymienić: rzęśl wielkoowockową (Callitriche stagnalis) umieszczona na polskiej czerwonej liście; kowniatek nadmorski (Crithmum maritimum), perspektywiczna roślina warzywna, która może być uprawiana na glebach słonych, a ceniona ze względu na przyjemny smak oraz wartości odżywczo-zdrowotnie; babka nadmorska (Plantago maritima) rosnąca na słonych łąkach, w Polsce, występuje na Pomorzu i objęta jest ścisłą ochroną jako gatunek narażony na wymarcie; zawciąg pospolity (Armeria maritima) znany jako roślina ozdobna, zwłaszcza w ogrodach skalnych, a tutaj w Galicji znany również pod nazwą ziela miłości, albo ziela kochanka, gdyż według galicyjskich wyobrażeń roślina jest ponoć skuteczna w miłości. Legendy galicyjskie mówią, że na Noc Świętojańską (Św. Jana, po galicyjsku San Xoán) wystarczy włożyć to ziele do kieszeni lub pod poduszkę wybranej osoby, ażeby ta na zawsze zapragnęła twej miłości. I trzeba ponoć bardzo uważać z wykorzystaniem tego ziela w tym magicznym rytuale, bo ponoć ma taką moc, że potem odwrotu już nie ma.

Długość przejścia liczy sobie nieco powyżej półtora kilometra, a więc prawie tyle samo co przejście równolegle biegnącym, znakowanym szlakiem Camino. Szlak spacerowy doprowadza na Rúa da Gándara, gdzie stoi słupek kilometrowy Camino 64,120. Zbliżamy się do nasypu linii kolejowej, przy którym znajduje się punkt wypoczynkowy z ławkami i źródłem wody Fuente Comunidad de Montes, gdzie w cieniu wierzby płaczącej można chwilkę odpocząć.

Idziemy wzdłuż nasypu kolejowego 600 metrów, gdzie napotykamy rozwidlenie dróg i wariantów Camino. W prawo pod przejście pod linia kolejową dochodzi Camino Português Central, w lewo jego wariant Espirituals. Informują o tym drogowskazy i tablica informacyjna. My oczywiście, zgodnie z planem, skręcamy w lewo. Przechodzimy mostem Ponte Cabras nad Rúa da Gándara, następnie przecinamy nieużytkowaną, częściowo rozebraną linię kolejową, chwilę później nad autostradą AP-9, za którą skręcamy w lewo na rozwidleniu dróg. Podążamy nieco pod górkę, mijając kolejne domy wioski Campaño. Przed nami kolejny pomost nad drogą PO-531, a przed nim niewielka świątynia, po prawej kaplica św. Pelagiusza (Capilla de San Paio) w miejscowości Freixo. Patronuje jej Pelagiusz z Kordoby, hiszpański męczennik, święty kościoła katolickiego, który wychowywał się w galicyjskim mieście Tui (znanym z naszego poprzedniego Camino) w domu swego wuja biskupa Hermogiusza. Jedna z hagiograficznych opowieści mówi, że dziesięcioletni Pelagiusz został pojmany wraz ze swoim wujem w bitwie pod Valdejunquera stoczonej z muzułmanami. Hiszpanom udało się wykupić biskupa w zamian za innych jeńców, ale Pelagiusz musiał pozostać w niewoli u muzułmańskiego kalifa Abd-ar-Rahmana III z Al-Andalus, w charakterze zakładnika do czasu przybycia jeńców na wymianę. Wymiana nigdy nie nastąpiła, a Pelagiusz pozostał jeńcem przez trzy lata. Według zeznań innych więźniów, jego odwaga i wiara były takie, że kalif był pod wrażeniem. Gdy osiągnął wiek 13 lat Kalif zaoferował mu wolność, jeśli Pelagiusz przejdzie na islam. Władca miał zabrać go na swój dwór, gdzie początkowo starał się dobrowolnie nakłonić go do przejścia na islam. Potem miał próbować względem niego czynów lubieżnych. Chłopiec, pozostając pobożnym chrześcijaninem, odrzucił ofertę kalifa, co zdenerwowało władcę i polecił przeprowadzenie okrutnych tortur. Wyrywano mu kawałki ciała, odcięto uszy, nos, wargi oraz palce u nóg i u rąk. Umarł po odcięciu głowy. Doczesne szczątki męczennika zebrali chrześcijanie z Kordoby: głowę ukryto w kościele św. Cypriana zaś ciało w kościele św. Genezjusza.

Zaraz za mostem stoi Cruceiro z Chrystusem z głową pochyloną głęboko w prawą stronę oraz palcami wskazującym i środkowym dłoni otwartymi w geście błogosławieństwa. Na rewersie krzyża znajduje się Matka Boża stojąca na aniołku ze skrzydłami. Za krzyżem skręcamy na prawo i przecinamy drogę PO-310. Camino prowadzi przez pewien czas w kierunku północno-zachodnim, obchodząc wzgórze Tomba, które mamy po lewej ręce.

Wzgórze Tomba (257 m n.p.m.)1 znane jest z przepięknej panoramy na Pontevedrę, dolinę rzeki Lérez, a także góry Monte de A Fracha, a nawet Galiñeiro i A Serra do Cando. Wzgórze porośnięte jest leśną enklawą, gdzie został utworzony leśny park (Parque Forestal da Tomba) z siecią ścieżek o długości około 17 km o niskim stopniu trudności. W latach 2020–2021 dokonano tam nasadzeń rodzimych okazów drzew, w tym 9000 kasztanowców, 5000 dębów, 4500 drzew oliwnych,  dębów korkowych i krzewów. Znaleźć tam można również wiecznie zieloną chruścinę jagodną, zwaną poziomkowym drzewem albo drzewem truskawkowym (Arbutus unedo), które wraz z wspartym na nim przednimi łapami niedźwiedziem widzimy w herbie Madrytu. Owoce drzew truskawkowych są jadalne na surowo, wykonuje się z nich również przetwory, a niekiedy nawet wina lub likiery „Arbutus Liqueur”. Z pewnością warto się wybrać na wzgórze Tomba, modyfikując tylko nieco nasze Camino. Znajdziemy tam miejsca odpoczynkowe (ławki, ławy) oraz dwa niesamowite miejsca pod względem panoramy: Torreiro (Mirador de Torreiro) dostępny również dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej oraz znajdujący się na szczycie Chozo do Pinar do Rei, gdzie znajdują się ruiny historycznej wieży obronnej.

Mijamy kolejne domy, trawersując zbocze wzgórza, a potem schodzimy nieco niżej nawet nieco obniżamy się schodząc na równoległą drogę Lugar Parada de Abaixo. Tuż przed autostradę odbijamy na prawo, gdzie mamy miejsce odpoczynkowe, za zaraz dalej przejście pod autostradą. Po przejściu pod autostradą na rozwidleniu skręcamy na lewą odnogę. Droga prowadzi nas przez pola, łąki i winnice, a później betonową dróżką przez teren leśny, za którym stoi kościół św. Piotra w Campañó (Igrexa de San Pedro). Na jego fasadzie widzimy figurę Świętego Piotra z kluczami, umieszczoną we wnęce nad drzwiami. Początki tego niewielkiego kościoła sięgają średniowiecza, ale w XVIII wieku został przebudowany w stylu barokowym. W jego wnętrzu znajduje się dość duży ołtarz z figurą św. Piotra, a także XIV-wieczny gotycki obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Spokojne otoczenie tego kościółka to przyjemne miejsce na odpoczynek dla pielgrzyma.

Od kościoła św. Piotra w Campañó kierujemy się asfaltową drogą na zachód. Z prawej widzimy górę Castrove (613 m n.p.m.), wspaniały szczyt oferujący szeroką panoramę również na ocean. Nas czekają inne atrakcje ukryte na zboczach tej góry, zanim przejdziemy na jej drugą stronę. Tymczasem mijamy wiejski hotel „Campanila”, zaraz dalej mamy restauracje. Pierwsza z nich naprzeciwko Cruceiro de Campaño, znana również jako Cruceiro de Campaño, ponieważ znajduje się w miejscowości Cabaleiro należącej do parafii San Pedro de Campaño.

Mijamy kolejne restauracje w Cabaliero. Idziemy cały czas przed siebie przecinając skrzyżowania dróg, aż znaki Camino wprowadzą nas na ścieżkę leśną. Po wyjściu z lasu mijamy domy z winnicami. Na zbiegu dróg skręcamy w lewo w stronę ruchliwej szosy VG-4.8. Tuż przed nią stoi kolejny Cruceiro, za którym droga nasza skręca w prawo. Krzyż pochodzi z 1744 roku, kiedy proboszczem był tu Don Xosé Manuel Sánchez z Barbeitos, którego rodzinny herb można zobaczyć w Casa das Caras da Praza da Estrela w Pontevedra. Idziemy wzdłuż szosy równoległą do niej drogą, aż do kładki nad szosą. Przechodzimy kładką na drugą stronę i idziemy dalej w sąsiedztwie szosy.

Z lewej mamy lesiste wzgórze Tomba, które właśnie obeszliśmy. Docieramy do ronda drogowego do którego zbiega się wiele dróg. Tu trzeba zachować ostrożność ze względu na ruch samochodowy. Należy trzymać się lewej strony, aby wejść Rúa Convento, przy której znajduje się parking samochodowy, a troszeczkę dalej jeden z najwspanialszych benedyktyńskich skarbów Galicji – i tu należałoby się zatrzymać.

Tradycja głosi, że klasztor (Convento de San Xoán) został założony w VII wieku przez św. Fruktuozusa z Bragi. Najstarszy zachowany dokument wzmiankujący o nim pochodzi z roku 1116. Jego wpływy wzrosły w średniowieczu w wyniku darowizn od osób prywatnych i monarchów, a późniejszy okres dobrobytu klasztor zawdzięcza znacznym dochodom z rolnictwa i żeglugi morskiej, co pozwoliło na przeprowadzenie szeroko zakrojonych prac budowlanych, które stopniowo zastępowały stare, średniowieczne obiekty. W klasztorze wyróżnia się kościół zbudowany w XVII wieku. Jego fasada flankowana jest dwoma smukłymi wieżami. Wkomponowano w nią parami kolumn po bokach rozmieszonych w dwóch poziomach fasady. W dolnej części we wnękach umieszczono figury: św. Jakuba po lewej, Jana Chrzciciela w środku nad drzwiami, św. Andrzeja po prawej. Wewnątrz znajdują się dwa niezwykłe ołtarze, jeden to ołtarz główny z kolumnami Salomona, drugi w kaplicy Chrystusa z wizerunkiem krucyfiksu i przedstawieniem Ostatniej Wieczerzy.

Klasztor ma dwa wspaniałe krużganki. Najstarszy to krużganek procesyjny, w stylu renesansowym, pochodzący z końca XVI wieku. Drugi, to krużganek Portería lub de los Naranjos z połowy XVIII wieku. W tym krużganku znajduje się duża mozaika Camino de Santiago stworzona w latach 1989–1992, oparta na projekcie czeskiego artysty Antoine'a Machoureka. Klasztor prowadzi jedną z najważniejszych bibliotek klasztornych w Hiszpanii, liczącą ponad 100 000 tomów. W ogrodzie przyklasztornym zobaczyć można gigantyczny hórreo (spichlerz), który jest jaskrawym przykładem siły finansowej klasztoru w czasach największej świetności. Liczy sobie aż 123 metry długości i podparty jest na trzech rzędach filarów.

Benedyktyni opuścili klasztor w 1835 roku po tym, jak weszło w życie prawo wywłaszczenia, a w 1890 roku osiedlili się tu mercedariusze, którzy mieszkają tu do dzisiaj. Historia mercedariuszy sięga 1218 roku, kiedy został utworzona ich wspólnota pod nazwą Zakon Najświętszej Marii Panny Łaskawej. Zatwierdzony został przez papieża Honoriusza III. Głównym celem tego zgromadzenia zakonnego było uwolnienie chrześcijańskich niewolników z rąk muzułmańskich. Posiadał dwie gałęzie: duchowną i rycerską. Bracia-rycerze, oddzielnym ślubem zobowiązywali się do walki z Maurami aż do uwolnienia z ich rąk całej Hiszpanii. Duchowni natomiast, oprócz ślubów zwykłych, składali zobowiązanie oddania się w razie potrzeby w niewolę w zamian przetrzymywanych przez muzułmanów jeńców i niewolników. Zakon otrzymał liczne przywileje, co sprawiło jego szybki rozwój. Jego klasztory zaczęły powstawać również poza granicami Hiszpanii; we Francji, Anglii, Niemczech i Portugalii.

Klasztor San Xoán w Poio2 oferuje również zakwaterowanie dla pielgrzymów. Jest ważnym punktem na trasie Spiritual Variante oraz na trasie Padre Sarmiento. Ta druga trasa wiedzie po śladach mnicha z Pontevedry - Martína Sarmiento. W 1745 roku postanowił on odbyć pielgrzymkę do Santiago de Compostela, wybierając alternatywną trasę wzdłuż Camino Portugués przez region O Salnés. Swoją wędrówkę, udokumentował w książce Viaje a Galicia. Począwszy od mostu Burgo na rzece Lérez w Pontevedra, szlak Padre Sarmiento prowadzi przez nadmorskie miejscowości, takie jak Poio, Combarro, Sanxenxo, Portonovo, O Grove, Meaño, Cambados, A Illa de Arousa, Vilanova de Arousa, Vilagarcía de Arousa, Catoira, Valga i Pontecesures. W Pontecesures szlak ten łączy się z portugalskim Camino w drodze do Padrón, a następnie Santiago de Compostela. Padre Sarmiento liczy 180 km i podzielony został na 9 etapów.

Zostawiamy za sobą klasztor San Xoán w Poio odchodząc Rúa Gonzalo Fernández de la Mora y Mon, otoczonej kamiennymi murami. Przechodzimy przez wioskę Poio. Po dotarciu na główną szosę skręcamy w prawo na Avenida da Seara, która schodzi sukcesywnie w dół. Mijamy supermarket i kawiarnię po drugiej stronie jezdni.  (przejście dla pieszych po prawej naprzeciwko supermarketu) i podążamy dalej Rúa de Castelo. Tuż przed rondem za starym Cruceiro skręcamy w lewo, w wąską uliczkę 4ª Travesia Seara. Przed skrzyżowaniem dróg skręcamy chodnikiem w lewo, który doprowadza nas do wyżej biegnącej drogi Travesia Seara Primeira. Poniżej widać rozwidlenie, na którym Camino odchodzi na lewo na ścieżkę w kierunku boiska piłkarskiego. Przed boiskiem skręcamy w prawo i idziemy wzdłuż ogrodzenia, następnie przez nieduży park z placem zabaw dla dzieci, potem przez most nad Rego do Mouro. Znajdujemy się bezpośrednio nad zatoką oceanu Ría de Pontevedra.

Do Ría de Pontevedra uchodzi znana nam już rzeka Pontevedra. Zatoka stanowi jedno z głównych wejść morskich galicyjskiego obszaru Rías Bajas. W zatoce znajduje się kilka wysp, wśród których wyróżnia się widoczna stąd pobliska Tambo (Illa de Tambo). Ma powierzchnię 28 hektarów, swoim owalnym kształtem wypiętrza się na wysokość 80 metrów. Wyspa Tambo jest całkowicie porośnięta drzewami, głównie eukaliptusami. Od południowej strony wyspa posiada niewielki półwysep O Tenlo, który oglądany z lądu może wydawać się niezależną wysepką. Stoi na nim nieduża latarnia morska Tenlo Chico, która po raz pierwszy zaświeciła 30 listopada 1922 roku. Dalej mamy wyspy: Ons i Onceta. Zatoka jest jednym z najpopularniejszych celów turystycznych Galicji. Uprawiane jest w niej żeglarstwo, surfing i windsurfing, a wokół funkcjonuje wiele plaż, z których najsłynniejsza to Lanzada (Playa de la Lanzada), wysunięta już na otwarty ocean. To miejsce owiane legendą, kiedyś w wodach opływających Lanzada kąpały się kobiety, aby zajść w ciążę.

Idziemy wzdłuż linii brzegowej do Cambarro. Przecinamy ładny park z palmami, gdzie funkcjonuje bar i parkingi dla przyczep kempingowych. Podczas odpływu można zaobserwować pracę okolicznych zbieraczy skorupiaków. Tuż obok znajduje się targ, na którym są one sprzedawane. Stoi tu grupa wysokich bloków kamiennych ułożonych na róży kompasu. Na ścianie bloków wyryte są rysy twarzy znanych w Galicji postaci m.in. Rosalii de Castro, Alexandre'a Bóvedy i Castelao. Innym ciekawym pomnikiem jest Monumento Ángel Motociclista, czyli przedstawiającego anioła motocyklistę. Za parkiem przecinamy ulicę Avenida da Seca i maszerujemy dalej nieco w oddaleniu, ale wciąż blisko brzegu. Przed Cruceiro odchodzimy w lewo na wąską uliczkę i wracamy z powrotem nad brzeg zatoki i do Avenida da Seca. Być może atrakcyjnej byłoby przejść ten odcinek Camino poboczem Avenida da Seca (czyni tak wielu pielgrzymów, choć przejście to może być utrudnione przez zaparkowane na poboczu samochody należące do wielbicieli plażowania).

Camino sprowadza nas nad plażę Padrón (Praia do Padrón) znajdującą się bliżej centrum Combarro. Zobaczymy przy tej plaży fotogenicznie prezentujące się spichlerze (hórreos) i malowniczą zabudowę kamiennych chat rybaków, sprawiających wrażenie jakbyś cofnął się w czasie. Takie są właśnie te niezwykłe obrazy prezentowane na folderach turystycznych, które podbijają serca odwiedzających. Pomiędzy chatami rozchodzą się urokliwe ciasne uliczki, na które właśnie prowadzi nas Camino Espirituals, przez Praza da Rualeira, Rúa da Fonte, Rúa Pedaporta.

Wychodzimy do góry, aby przeciąć Avenida da Cruz. Zaczynamy oddalać się od wód oceanicznych. Przed nami dłuższa wspinaczka na górę Castrove (613 m n.p.m.), a właściwie jej boczny grzbiet, na którym zdobędziemy maksymalną wysokość 429 m n.p.m. Najpierw na nieduży plac z pięknym Cruceiro do Pé da Porta stojącym na środku. Cruceiros umieszczane są zazwyczaj właśnie na takich placach, bądź skrzyżowaniach ulic. Mają pewną charakterystyczną cechę: postać Matki Boskiej zwrócona jest zazwyczaj w stronę oceanu, podczas gdy postać Chrystusa jest zwrócona w stronę lądu. Na placu skręcamy w prawo na Camiño do Redondo. Wkrótce wychodzimy na bardziej otwarte tereny, uliczkami plączącymi się po zboczu, a widoki na zatokę są coraz szersze. Nieustannie nabieramy wysokości. Przechodzimy obok plantacji winorośli. Dalej jest miejsce do wypoczynku (42.4400436N, 8.7123622W) dla zmęczonych podejściem, ale może to za wcześnie, bo do końca etapu pozostało jeszcze ponad 5 km i 300 metrów przewyższenia. Wciąż maszerujemy przez raczej otwarte przestrzenie, choć widoki na Ría de Pontevedra schowały się. Wokół jest bardzo zielono od łąk i rozporoszonych grup drzew i krzewów, czy kolejnych winorośli.

Cruceiro de Armada, za którym rozpoczyna się gęstsza zabudowa niedużej osady Esperón, a powyżej niej mamy Vilar, a powyżej tej już tylko cień lasu. Wchodzimy w łagodny dłuższy trawers zbocza, który po 1 kilometrze doprowadzi nas do punktu widokowego Miradoiro do Loureiro z drewnianym tarasem. Znajduje się na wysokości 270 m n.p.m. i mimo lasu eukaliptusowego w pobliżu mamy stąd niezapomniany widok na ujście rzeki Pontevedra oraz znajdujące się w dali góry.

Za punktem widokowym nasza droga bierze ostry zakręt w prawo. Niebawem pojawiają się rozwidlenia, na których trzeba uważnie wypatrywać znaków Camino, aby nie przejść właściwej drogi. W wyższych położeniach zmniejsza się zagęszczenie drzew. Wkrótce przecinamy asfaltową drogę CF-102, za którą zaczynamy schodzić do doliny. Po 400 metrach od przejścia asfaltowej drogi zobaczyć możemy naskalne petroglify (Petroglifo Outeiro Do Cribo), pamiątka pozostawiona przez najstarszych mieszkańców tych ziem.

Zostało nam jeszcze nieco ponad 2 kilometry drogi. Trasa wiedzie wciąż blisko przyrody, niemal do samego końca etapu. Po opuszczeniu kompleksu leśnego wychodzimy na obrzeża zacisznej wioski Armenteira. Znaki Camino doprowadzają nas do klasztoru Santa María z Armenteira, ulokowanego w łagodnym krajobrazie galicyjskiej prowincji Pontevedra, w pobliżu zielonych wzgórz doliny Salnés.

Stonowany i prosty w kamiennej bryle klasztor Santa María w Armenteira3 znajduje się w miejscu, które emanuje spokojem i duchowością, gdzie można doznać harmonii z naturą. Przylega do niego kościół z trzema łączącymi się nawami, nakryty ostrołukowymi sklepieniami, harmonijnymi w linii, wyrażającymi porządek i prostotę. W tylnej części nawy głównej widać symetryczną rozetę o kwiatowym motywie, która pozwala na przenikanie promieni zachodzącego słońca, zanim przestrzeń wewnętrzną ogarnie zmrok. Z kolei za ołtarzem głównym szczelina okienna wpuszcza do wnętrza pierwsze promienie wschodzącego słońca. W klasztorze warto zobaczyć piękny krużganek, który zaczął powstawać w drugiej połowie XVI wieku. Z pierwotnego krużganka pozostały dzisiaj jedynie drzwi wejściowe.
Początki klasztoru owiane są legendami. Klasztor ten, należący do cystersów, miał zostać założony przez rycerza Ero z dworu króla Alfonsa VII w 1168 roku. Po zakończonej służbie u króla, Ero zmęczony hałasem świata, postanowił wieść spokojne życie jako zakonnik. Był bogatym człowiekiem, a więc mógł wybudować klasztor, w czym pomogli mu bracia cystersi. Marzył tylko o jednym, aby zobaczyć Raj, o co modlił się gorliwie. Pewnego dnia wybrał się na spacer po górze Castrove. Zatrzymał się tutaj, aby pomedytować, podziwiać piękno otaczającej go natury i cieszyć się absolutnym spokojem. Gdy usłyszał śpiewającego ptaka, doszła do niego najpiękniejsza melodia, jaką kiedykolwiek słyszał w swoim życiu. Oddał się tak silnie jego pieśni, że dał się jej porwać, popadając w stan pewnej ekstazy. W pewnym momencie ptak przestał śpiewać i wzbił się do lotu. Niezwykle wzruszony, Ero podziękował za możliwość doświadczenia piękna natury i udał się z powrotem do klasztoru. Gdy dotarł na miejsce, stanął zaskoczony: podczas jego nieobecności, klasztor zmienił się. Kamienie, z których był zbudowany wyglądały inaczej. Nie miały swojego pierwotnego zabarwienia, drzwi i okna były zmienione, a ogród zupełnie przebudowany. Gdy wszedł do środka, mieszkający tam mnisi patrzyli na niego podejrzliwie, zastanawiając się, kim był ów człowiek, który był ubrany jak oni, a wydawał się wyczerpany i zmęczony.

– Kim jesteś, bracie? Co cię tu sprowadza? – zapytali, a Ero przedstawił się, co wprawiło mnichów w zdumienie i niedowierzanie. Najstarszy z nich wstał i przyniósł jedną ze starych ksiąg klasztoru, z której przeczytał na głos następujący zapis:

– Święty Ero z Armenteira, szlachetny i oddany człowiek, był założycielem i opatem tego klasztoru. Zniknął na górze Castrove około trzech wieków temu. Nigdy więcej o nim nie słyszano. Gdy skończył, Ero zamknął oczy i zmarł.
Tak kończy się jedna z wielu legendarnych historii o tym wspaniałym miejscu i jego założycielu. Kończymy na dzisiaj, czas na odpoczynek po intensywnym etapie Camino.

Informacje pomocnicze:

1 Tomba (257 m n.p.m.) - doodne miejsce odejścia ze szlaku Camino na punkt widokowy znajdujący się na tym wzgórzu znajduje się na współrzędnych GSP 42.45853N, 8.65456W.

2 San Xoán de Poio - zwiedzanie klasztoru: pn–so 10:00-13:00 i 16:30-19:30, nd 16:30-19:30
wejście indywidualne - 2,50 euro, grupa powyżej 20 osób - 2 euro.

3 Monasterio de Santa María de Armentera - otwarty jest od 8:00 rano do 9:00 wieczorem; a zimą zamykany jest przez zmrokiem >

do celu pozostało
51,4  km

OBRAZY z CAMINO


do celu pozostało
51,4  km

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszymy się, że tu jesteś! Mamy nadzieję, że wpis ten był ciekawy i podobał Ci się. Jeśli tak, to będzie nam miło, gdy podzielisz się nim ze znajomymi albo dasz nam o tym znać komenterzem. Dzięki temu będziemy wiedzieć, że warto dalej pisać.