Twoja przystań przed kolejną wędrówką i dziennik turystycznych przedsięwzięć.

sobota, 8 września 2012

Jaskinie Doliny Kościeliskiej (4) - Jaskinia Mylna

TRASA:
Kiry (935 m n.p.m.) [zielony szlak] Lodowe Źródło Jaskinia Mroźna (1100 m n.p.m. - 1112 m n.p.m.) Dolina Kościeliska [zielony szlak] Skała Pisana [czarny szlak] Jaskinia Raptawicka (1146 m n.p.m.) [czarny szlak] - [czerwony szlak] Jaskinia Obłazkowa (1098 m n.p.m.) [czerwony szlak] Jaskinia Mylna (1098 m n.p.m. - 1094 m n.p.m.) [czerwony szlak] Dolina Kościeliska [zielony szlak] Schronisko PTTK na Hali Ornak (1100 m n.p.m.) [zielony szlak] Polana Pisana [żółty szlak] Wąwóz Kraków [żółty szlak] Smocza Jama (1100 m n.p.m. - 1120 m n.p.m.) [żółty szlak] Polana Pisana [zielony szlak] Kiry (935 m n.p.m.)

OPIS:
Od Jaskini Obłazkowej do Jaskini Mylnej dzieli nas niewiele kroków. Została ona odkryta i zbadana w 1885 roku przez Jana Gwalberta Pawlikowskiego. Przed wejściem do jaskini sprawdzamy sprzęt oświetleniowy i wyciągamy mapę jaskini. Łączna długość korytarzy Jaskini Mylnej oszacowana została na 1630 m, z czego znakowany odcinek ma niecałe 300 m długości. Posiada ona skomplikowany system korytarzy i łatwo w niej zabłądzić. Niezawodne źródło światła jest w przypadku tej jaskini nieodzowne. W jej ciasnych i wyjątkowo niskich korytarzach przydaje się również kask. I jeszcze jedno: nie wskazane jest samotne wchodzenie do tej jaskini.

Historia odnotowała jeden śmiertelny przypadek pobłądzenia w podziemnych labiryntach korytarzy Jaskini Mylnej. 25 lipca 1945 roku na wycieczkę górską wybrał się ksiądz Józef Szykowski, nie podając nikomu jej celu. Prowadzona przez dwa tygodnie akcja poszukiwawcza TOPR nie przyniosła efektu. Dopiero w styczniu 1947 roku pewien badacz odnalazł w odległym korytarzu jaskini zwłoki. Dzięki portfelowi i przewodnikowi udało się zidentyfikować ciało zaginionego księdza. Ustalono, że Szykowski pobłądził w wyniku utraty światła, a następstwem tego była śmierć z głodu.

źródło: SKTJ
Jaskinia Mylna
 długość 
 1630 m 
 deniwelacja 
 45,9 (-22,3, +23,6) m 
 wysokość
 otworów
 1098 m n.p.m. (wejście) 
 1094 m n.p.m. (wyjście) 
Przez Jaskinię Mylną prowadzi czerwony szlak turystyczny. Ślepe odgałęzienia oznaczone są czerwonymi trójkątami. To nasz pierwszy kontakt z tą jaskinią i dlatego postanawiamy trzymać się podstawowego szlaku turystycznego.

O godzinie 12.25 krótkim korytarzem wchodzimy do pierwszej komory, która w ogóle nie zapowiada żadnych trudności i niedogodności na dalszej trasie. Zwana jest Obłazową Jamą. Dociera tu światło słoneczne przez dwa otwory w ścianie zwane Oknami Pawlikowskiego na cześć pierwszego badacza jaskini - Jana Gwalberta Pawlikowskiego. Przy lepszej pogodzie przez te okna widzielibyśmy przeciwległe szczyty Błyszcz i Bystrą. Dziś jednak widać tylko ciągnącą się dołem Dolinę Kościeliską.

Wielu wędrowców w tej pierwszej komorze kończy przygodę z Jaskinią Mylną i zawraca, gdy zobaczy niski przełaz przy dnie Obłazowej Jamy, przez który prowadzi dalsza trasa. W tym miejscu taki manewr jest jeszcze możliwy, i jeśli mamy go zrobić, to najlepiej tu, nie patrząc na to, że szlak już w tym miejscu jest jednokierunkowy. Tu jeszcze można się wyminąć, potem w ciasnych korytarzach jaskini jest to najczęściej niemożliwe. Decydując się na dalszą wędrówkę jaskiniowym labiryntem korytarzy musimy być całkowicie przekonani o swojej odporności na klaustrofobię.

Żeby przedrzeć się przez przełaz z Obłazowej Jamy, musimy prawie przeczołgać się po kamienistym podłożu, przerzucając przed sobą plecaki. Dobrze, że mamy takie małe, z dużym bagażem byłby duży kłopot. Po drugiej stronie przełazu jest już ciemno, ciasno i głucho. Ruszamy dalej wypatrując na wilgotnych ścianach wymalowanych znaków. Wnętrze pozbawione jest jakichkolwiek form naciekowych, a jedynie wypełnienie surowym pięknem wydrążonej skały przez wody Kościelickiego Potoku, jak powszechnie się uważa.

Po kilku metrach korytarz rozgałęzia się. Prawa odnoga prowadzi do największej sali tzw. Wielkiej Izby. Szlak podstawowy prowadzi przez lewy korytarz. Po chwili dochodzimy do kolejnego rozgałęzienia - w lewo odchodzi ciasny korytarz do komory Chóry. Przed nami także ciasny, nieco pochylony korytarz. Niedługo potem mijamy odgałęzienie do Skośnej Komory, do której prowadzi bardzo niski korytarz. My trzymając się podstawowego szlaku wchodzimy w prawy korytarz na tzw. Białą Ulicę, którego ściany pokryte było niegdyś mlekiem wapiennym. Jest on długi, niski i wąski. Cały czas idziemy w pozycji kucznej, albo na czworakach. Wiele fragmentów dna wypełniają kałuże. Cały czas trzeba uważać na głowę, bo wypukłości sufitu bywają zaskakująco bolesne.

Biała Ulica przeprowadza nas do obszerniejszej, północnej części jaskini. W końcu można się przeprostować. Znajdujemy się nad szczeliną o głębokości około 2 m. Ściany są tu bardziej wygładzone. Idąc w lewo można zwiedzić Wysoką Szczelinę. Podstawowa trasa skręca tu w prawo i biegnie ponad szczeliną mokrym gzymsikiem, zwanym Wielkim Chodnikiem. Odcinek ten ubezpieczony jest łańcuchem. Na końcu szczeliny skręcamy w prawo na usypane przejście przez szczelinę i ciaśniejszymi korytarzami docieramy do Komory Końcowej, do której dociera już światło z przebitego sztucznie otworu wyjściowego.

Znajdujemy się na północnym zboczu Raptawickiej Grani, gdzie kończy się niezwykła przygoda, która dostarczyła nam niesamowitych przeżyć. Jaskinia Mylna jest szczególną jaskinią, można by powiedzieć na granicy niedostępności. Poczuliśmy w niej klimaty prawdziwej speleologii. Ciemne korytarze, sprawiające wrażenie dziewiczych i cisza w uszach - to to czego nie dostarczy żadna inna jaskinia. Niecodzienne doznania jakie towarzyszyły nam podczas tej jaskiniowej wędrówki, zaliczyć chyba trzeba do tych niezapomnianych na całe życie. Pokonana trasa przyniosła nam wiele satysfakcji i przyjemności. Koniecznie musimy ponownie odwiedzić Mylną, ale wtedy z pewnością poszerzymy trasę wędrówki o nie odwiedzone komory. Oglądamy się na siebie, czy jesteśmy cali, czy wszystko mamy na swoim miejscu. Ubranie i plecaki trochę nam się umorusały błotem, ale na górskich szlakach powierzchniowych bywało gorzej.

Dochodzi godzina 13.00, a więc przeciskanie się przez korytarze Jaskini Mylnej zajęło nam nieco ponad pół godziny. Schodzimy z powrotem na dno Doliny Kościeliskiej, do miejsca, w pobliżu którego znajduje się początek szlaku do Wąwozu Kraków. Tymczasem jednak czas na obiad.

Udajemy się w górę Doliny Kościeliskiej do Schroniska PTTK na Hali Ornak, spoglądając w górę na skały Raptawickiej Grani, poszukując jaskiniowych dziur, a w szczególności tych, które dostarczyły nam tylu emocji. W okolice Raptawickiej Grani i Skały Pisanej ze swoim wywierzyskiem wracamy po dwóch godzinach.

Przed otworem wejściowym do Jaskini Mylnej.
Przed otworem wejściowym do Jaskini Mylnej.

Pierwsza komora Jaskini Mylnej - Obłazowa Jama.
Pierwsza komora Jaskini Mylnej - Obłazowa Jama.

Jama Obłazowa. Z tyłu widać jedno z Okien Pawlikowskiego.
Jama Obłazowa. Z tyłu widać jedno z Okien Pawlikowskiego.

Okno Pawlikowskiego.
Okno Pawlikowskiego.

Jama Obłazowa w Jaskini Mylnej.
Jama Obłazowa w Jaskini Mylnej.

Mieszkańcy Jamy Obłazowej.
Mieszkańcy Jamy Obłazowej.

Wejście do ciemnych korytarzy jaskini.
Wejście do ciemnych korytarzy jaskini.

Wejście do ciemnych korytarzy jaskini.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna. Odnoga do bocznego korytarza.
Odnoga do jednego z bocznych korytarzy.

Jaskinia Mylna.
Jedno z nielicznych miejsc w jaskini, gdzie można stanąć w pozycji wyprostowanej.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna.

Jaskinia Mylna. Wielki Chodnik.
Wielki Chodnik.

Jaskinia Mylna. Wielki Chodnik.
Wielki Chodnik.

Jaskinia Mylna. Wielki Chodnik.
Wielki Chodnik.

Jaskinia Mylna. Korytarz do Komory Końcowej.
Korytarz do Komory Końcowej.

Jaskinia Mylna. Komora Końcowa.
W Komorze Końcowej.

Przed otworem północnym (wyjściowym) Jaskini Mylnej.
Przed otworem północnym (wyjściowym) Jaskini Mylnej.

Szlak zejściowy z Jaskini Mylnej do Doliny Kościeliskiej.
Szlak zejściowy z Jaskini Mylnej do Doliny Kościeliskiej.

Ostatnie metry zejścia do Doliny Kościeliskiej z Jaskini Mylnej.
Ostatnie metry zejścia do Doliny Kościeliskiej.

Dolina Kościeliska.
Dolina Kościeliska.

Południowa strona Raptawickiej Grani.
Południowa strona Raptawickiej Grani.

Zbliżenie w okolice Jaskini Raptawickiej.
Zbliżenie w okolice Jaskini Raptawickiej.

Pod Schroniskiem PTTK na Hali Ornak.
Pod Schroniskiem PTTK na Hali Ornak.


2 komentarze:

  1. Najbardziej mi się gęba cieszy na widok tej młodej odkrywczyni piękna naszych gór ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super relacja, wiem teraz, że nie powinnam tam wchodzić 😱

    OdpowiedzUsuń

Cieszymy się, że tu jesteś! Mamy nadzieję, że wpis ten był ciekawy i podobał Ci się. Jeśli tak, to będzie nam miło, gdy podzielisz się nim ze znajomymi albo dasz nam o tym znać komenterzem. Dzięki temu będziemy wiedzieć, że warto dalej pisać.