Twoja przystań przed kolejną wędrówką i dziennik turystycznych przedsięwzięć.

piątek, 25 kwietnia 2014

Anastazja na Sudeckim Szlaku: dzień 7


dzisiejszy dystans 28,0 km
łącznie pokonany
zostało
228,2 km
136,8 km
Góry Sowie mimo dużego zalesienia potrafią również zachwycić wspaniałymi widokami, zarówno występujących na grzbiecie skał , jak też z wież widokowych na Kalenicy, czy na szczycie najwyższej kulminacji Gór Sowich - Wielkiej Sowie (1015 m n.p.m.). Stoi na nim perła i symbol Gór Sowich - ponad 100-letnia wieża widokowa.

Z Wielkiej Sowy Anastazja schodzi na Przełęcz Sokolą, pokrytą górskimi łąkami. Przy drodze przechodzącej przez przełęcz ulokowały się dwie wsie: Rzeczka i Sokolec. Stąd przemieszcza się na masyw Włodarza (niem. Wolfsberg; 811 m n.p.m.), a następnie peryferiami miasteczka Jedlina-Zdrój (niem. Bad Charlottenbrunn) wchodzi na stoki Gór Wałbrzyskich. Maszeruje krótko południowym obrzeżem tych gór, po czym po przejściu doliny Rybnej wspina się na pierwsze wzniesienie Gór Kamiennych - Rogowiec (870 m n.p.m.) zwieńczony ruinami zamku Rogowiec. Szlak wiedzie zboczami pociętymi małymi, ale głębokimi dolinkami, stromymi stokami usłanymi w wielu miejscach skałami. Pod Rogowcem przechodzi przez Skalną Bramę, z punktem widokowym na Głuszycę i Góry Sowie. Na jednej ze skalnych ścian umieszczona jest tablica z napisem „Tym co na zawsze odeszli i tym co przyjdą po nas”.

Góry Suche doprowadzają Anastazję na płaskowyż nazywany Halą pod Klinem. Spotykają się na niej odnogi trzech pasm górskich Gór Kamiennych rozdzielonych dolinami trzech potoków: Rybnej, Sokołowca i Złotej Wody. Stąd wzięła się geograficzna nazwa tego miejscach - Przełęcz Trzech Dolin (niem. Andreasbaude; 810 m n.p.m.). Na przełęczy u stóp najwyższego szczytu Gór Kamiennych, Waligóry (niem. Heidelberg; 936 m n.p.m.) stoi znane Schronisko PTTK „Andrzejówka”. W nim tego wieczoru Anastazja zostaje na noc.

TRASA:
Schronisko PTTK „Zygmuntówka” (740 m n.p.m.) [czerwony szlak] Przełęcz Jugowska (805 m n.p.m.) [czerwony szlak] Kozia Równia (930 m n.p.m.) [czerwony szlak] Kozie Siodło (887 m n.p.m.) [czerwony szlak] Wielka Sowa (1015 m n.p.m.) [czerwony szlak] Schronisko Sowa (900 m n.p.m.) [czerwony szlak] Przełęcz Sokola (754 m n.p.m.) [czerwony szlak] Sokolec (755 m n.p.m.) [czerwony szlak] Rzeczka (724 m n.p.m.) [czerwony szlak] Grządki (710 m n.p.m.) [czerwony szlak] Moszna (771 m n.p.m.) [czerwony szlak] Rozdroże pod Moszną (742 m n.p.m.) [czerwony szlak] Włodarz (811 m n.p.m.) [czerwony szlak] Jedlińska Kopa (725 m n.p.m.) [czerwony szlak] Jedlina-Zdrój/Jedlinka (426 m n.p.m.) [czerwony szlak] Jedlina-Zdrój PKP (514 m n.p.m.) [czerwony szlak] dolina Rybnej (550 m n.p.m.) [czerwony szlak] Skalna Brama/Rogowiec [czerwony szlak] Przełęcz pod Jeleńcem (837 m n.p.m) [czerwony szlak] Turzyna (895 m n.p.m.) [czerwony szlak] Przełęcz pod Turzyną (835 m n.p.m.) [czerwony szlak] Przełęcz Trzech Dolin (810 m n.p.m.) / Schronisko PTTK „Andrzejówka” (780 m n.p.m.)


25.04.2014
Wczoraj poznałam Maxa. Po kolacji, a była to świetna kolacja, pojechaliśmy do domu. To był niesamowity dom, raczej muzeum starych, ciekawych rzeczy. Wieczorem gadaliśmy przy herbacie, jedliśmy różne smaczne zakąski. Max częstował bardzo smacznym winem. Rano było proste, ale bardzo smaczne śniadanie (smaczne to nawet za mało powiedziane). Taki jest Max :) O 8.30 odwiózł mnie na szlak. Po pożegnaniu nastrój był smutny. Opanowały mnie smutne myśli. To jest ta gorsza strona wędrowania w samotności.

Na Wielkiej Sowie spotkałam pracowników. Jeden zapytał:
- Czy pani przyszła sama?
- Tak - odpowiedziałam
- Czy pani nie boi się lasu, saren i innych zwierząt?
Pytanie naprawdę rozśmieszyło mnie. Wszystkie zwierzęta bały się bardziej mnie, niż ja ich. I póki nie spotkałam niedźwiedzia to wszystko w porządku, choć ludzie bywają czasem straszniejsi od niedźwiedzi.

W schronisku „Orzeł” napiłam się herbaty. W takie dni to jedyna rozrywka na mojej drodze. Trochę zirytowana kontynuowałam wędrówkę. Żeby zmniejszyć wewnętrzny stres szłam szybko. Dzisiaj droga prowadziła górami, ale już nie czuję czy idę w górę, w dół, czy prosto. Mam wrażenie, że moja noga przyłączyła się do wędrówki. Na jednym stromym stoku noga zupełnie przestała boleć.

Dość szybko osiągnęłam „Andrzejówkę”: w 7 godzin 30 minut zamiast 8 godzin i to z przerwami. To był dzień odpoczynku przed jutrzejszym „sprintem” W ogóle nie czuję, że jestem już tydzień na szlaku. Często wspominam ludzi, których spotkałam przez ten tydzień i są to w każdym przypadku przyjemne wspomnienia. I niech tak samo będzie na przedzie! I dziękuję wszystkim, którzy nawet nie wędrując są dla mnie moralną podporą. To bardzo pomaga na szlaku i cieszy!

Настасья


Wielka Sowa.
Wielka Sowa.

Schronisko „Orzeł”.
Schronisko „Orzeł”.

Rzeczka.
Rzeczka.

Droga przed stokami Włodarza.
Droga przed stokami Włodarza.

Jedlina-Zdrój.
Jedlina-Zdrój.

Góry Sowie.
Góry Sowie.

Punkt widokowy przy Skalnej Bramie na Rogowcu.
Punkt widokowy przy Skalnej Bramie na Rogowcu.

Na stokach Jeleńca.
Na stokach Jeleńca.

Schronisko „Andrzejówka” na Przełęczy Trzech Dolin.
Schronisko „Andrzejówka” na Przełęczy Trzech Dolin.

Godzina 16.00 - dzisiaj już bez plecaka
Godzina 16.00 - dzisiaj już bez plecaka

Wskazanie GPS po zakończonym dniu wędrówki.
Wskazanie GPS po zakończonym dniu wędrówki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszymy się, że tu jesteś! Mamy nadzieję, że wpis ten był ciekawy i podobał Ci się. Jeśli tak, to będzie nam miło, gdy podzielisz się nim ze znajomymi albo dasz nam o tym znać komenterzem. Dzięki temu będziemy wiedzieć, że warto dalej pisać.