Twoja przystań przed kolejną wędrówką i dziennik turystycznych przedsięwzięć.

sobota, 16 marca 2013

Ostatni oddech zimy

Intensywny opad śniegu wczorajszego dnia sparaliżował wiele miejsc w naszym kraju, w tym również naszą słynną Zakopiankę, ale zdaje się, że to ostatni oddech zimy i ostatni prawdziwie narciarski weekend. Tego dnia postanowiliśmy wybrać się wraz z grupą przyjaciół na Górków Wierch (1046 m n.p.m.), gdzie działa stacja narciarska „Jurgów”, zwany często „Hawraniem”. Góra ta jest wspaniałym miejscem na białą jazdę, ale też kapitalnym punktem widokowym na Tatry, a w szczególności Tatry Bielskie z najwyższym ich szczytem Hawrań (słow. Havran, niem. Rabstein, Rabenstein, węg. Havrán, Holl, 2152 m n.p.m.).

Tatry Bielskie.
Tatry Bielskie.

Czerwona trasa nr 3 FIS.
Czerwona trasa nr 3 FIS.

Widok spod szczytu Górkowego Wierchu.
Widok spod szczytu Górkowego Wierchu.

MAPA TRAS:
Trasa
Stopień trudności
Długość
trasy
Różnica
poziomów
1
750 m
142 m
2
1150 m
200 m
3
FIS
950 m
200 m
4
210 m
35 m
5
950 m
200 m
6
400 m
60 m
7
120 m
16 m
źródło: www.hawran.pl

Stacja chwalona jest za świetne warunki do uprawiania narciarstwa i wciąż się rozwija. Od ostatniego sezonu wybudowano tu dodatkowy wyciąg krzesełkowy. Obecnie struktura wyciągów i tras narciarskich przedstawia się następująco:
  • kolej linowa 4 os. (A) o długości 760 m, różnicy poziomów 200 m,
    przepustowość ok. 2400 osób/godz., czas wyjazdu 5 minut.
  • kolej linowa 4 os. (B) o długości 705 m, różnicy poziomów 190 m,
    przepustowość ok. 2400 osób/godz., czas wyjazdu 4,5 minuty.
  • wyciąg narciarski talerzykowy (C) o długości 640 m, różnicy poziomów 142 m,
    przepustowość ok. 900 osób/godz., czas wyjazdu 4 minuty.
  • wyciąg narciarski talerzykowy (F) o długości 370 m, różnica poziomów 60 m,
    przepustowość ok. 900 osób/godz., czas wyjazdu 2 minuty,
oraz dwa wyciągi dla maluchów i dla początkujących:
  • wyciąg narciarski talerzykowy (D ) o długości 200 m, różnica poziomów 35 m,
    przepustowość ok. 700 osób/godz., czas wyjazdu 2 minuty,
  • wyciąg narciarski talerzykowy (E) o długości 120 m, różnica poziomów 16 m,
    przepustowość ok. 500 osób/h., czas wyjazdu 1,5 minuty.
Widok grzbietu Górkowego Wierchu.
Widok grzbietu Górkowego Wierchu.

Leśna przecinka na grzbiecie Górkowego Wierchu łącząca trasę nr 6 z początkiem trasy nr 1.
Leśna przecinka na grzbiecie Górkowego Wierchu łącząca trasę nr 6 z początkiem trasy nr 1.

Dzika odnoga od leśnej przecinki.
Dzika odnoga od leśnej przecinki.

Trasa nr 3 FIS.
Trasa nr 3 FIS.
Trasa nr 3 FIS.
Trasa nr 3 FIS.

„Jurgów” to idealne miejsce dla wszystkich narciarzy - odpowiednie dla początkujących i dobre dla bardziej zaawansowanych. Trasy jak co rok są znakomicie przygotowane. Dzisiejszego dnia trasy pokryte zostały kilkunastocentymetrową warstwą naturalnego śniegu, najwspanialszym ze wszystkich rodzajów śniegu. Jednak konsystencja tego białego puchu w połączeniu z porannym mrozem sprawiały, że był to dość wolny śnieg. Narty nie niosły jak należy, nawet na czarnej trasie wyczuwało się „żółwie” tempo. Nie mieliśmy przygotowanych nart na takie warunki. W godzinach popołudniowych warunki uległy diametralnej poprawie. Słońce rozbujało się, mróz musiał ustąpić, a wtedy rozpoczęła się prawdziwie szaleńcza jazda.

Przed dolną stacją wyciągu krzesełkowego A.
Przed dolną stacją wyciągu krzesełkowego A.

Końcowy fragment czarnej trasy nr 5.
Końcowy fragment czarnej trasy nr 5.

Wyciąg talerzykowy C.
Wyciąg talerzykowy C.

Początek trasy nr 1.
Początek trasy nr 1.

Trasa nr 1.
Trasa nr 1.
Trasa nr 1.

Ale stacja narciarska w Jurgowie to nie tylko narty – to również niesłychana wystawa Tatr, a w szczególności Tatr Bielskich. Górków Wierch otoczony jest fantastycznymi widokami, które zauroczą największych koneserów górskich panoram. Na pierwszy plan wystawiają się tu Tatry Bielskie, a zaraz zza nich wyłaniają się ostre szczyty Tatr Wysokich, i ciągną się długo na zachód, przechodząc w niknące już na horyzoncie Tatry Zachodnie... o tym jednak w następnym tekście.

Górków Wierch.




4 komentarze:

  1. No to na pożegnanie zimy pojeździliście na nartach i podziwialiscie piękne widoki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyciskacie zimę jak cytrynę :) Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że w przyszłym sezonie zimowych trzeba będzie sięgnąć po dwie deski :)

    Widokowo faktycznie cud miód i orzeszki, pięknie prezentują się T. Bielskie! Niecierpliwie czekam na następny post ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również skorzystałam z nowej dostawy śniegu w naszym kraju i niedzielę również spędziłam na stoku, tyle tylko, że w Sudetach. Warunki nie były tak doskonałe jak u Was, bo stok dosyć oblodzony i wiatr też dawał o sobie znać, jednak jak dla mnie, czyli bardzo początkującej narciarki kolejne chwile spędzone na stoku były czystą frajdą! Cieszę się, że i Wam udał się dzisiejszy dzień! I te Tatry... ależ za nimi tęsknię! :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tak na Was patrzę, to tak sobie myślę, że może się jeszcze nauczę jeździć na deskach :) Aż wstyd się przyznć, ale nigdy nawet nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń

Cieszymy się, że tu jesteś! Mamy nadzieję, że wpis ten był ciekawy i podobał Ci się. Jeśli tak, to będzie nam miło, gdy podzielisz się nim ze znajomymi albo dasz nam o tym znać komenterzem. Dzięki temu będziemy wiedzieć, że warto dalej pisać.