Twoja przystań przed kolejną wędrówką i dziennik turystycznych przedsięwzięć.

poniedziałek, 13 lutego 2012

Relaksacyjny Witów-Ski

Trochę przedłużyła się nam dziś przepiękna wędrówka grzbietem Pasma Gubałowskiego, ale w końcu dotarliśmy do Witowa. Pogodę wciąż mamy piękną, tak samo jak otaczające nas panoramy górskie. W Witowie ludzie zaczęli osiedlać się na stałe na przełomie wieków XVI-XVII. Najstarsze źródła historyczne dotyczące tych terenów sięgają roku 1606. Z kolei nazwa wsi pochodzi od nazwiska wielkorządcy krakowskiego Stanisława Witowskiego.

MAPA TRAS:
Trasa
Stopień trudności
Długość
trasy
Różnica
poziomów
A

350 m 
35 m 
B
270 m 
15 m 
C
120 m 
30 m 
D
1000 m 
150 m 
E
400 m 
60 m 
F
300 m 
40 m 

OPIS:
Witów ciągnie się aż od Tatr Zachodnich na południu, gdzie znajduje się najwyższy punkt tej miejscowości na Starorobociańskim Wierchu (2176 m n.p.m.), potem przez Dolinę Chochołowską i Dolinę Lejową wpada w zachodni skraj Rowu Podtatrzańskiego i dolinę rzeki Czarny Dunajec. Otoczony jest tu zachodnimi stokami Pogórza Gubałowskiego, a z drugiej strony stokami Orawicko-Witowskich Wierchów (słow. Oravicko-vitovské vrchy). Obszar Witowa kończy się na granicy administracyjnej z kolejną podhalańską osadą Chochołów. Większość obszaru Witowa położona jest na terenie Tatr Zachodnich, objętych ochroną Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zamieszkane tereny znajdują się u podnóża Tatr, a zwarta zabudowa ciągnie się wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 958 na długości około 5 km, aż do Chochołowa.

Znajduje się tutaj kilka mniejszych wyciągów orczykowych oraz interesująca nas stacja narciarska „Witów-Ski” z wyciągiem krzesełkowym, położona się na stokach Orawicko-Witowskich Wierchów. Na terenie tej stacji znajdują się dwie trasy narciarskie. Pierwsza o długości 120 metrów i przewyższeniu 30 metrów jest przeznaczona dla osób początkujących. Charakteryzuje się zielonym stopniem trudności i obsługuje ją wyciąg orczykowy.

Druga trasa jest znacznie dłuższa ma 1000 m długości oraz 150 m przewyższenia. Jest to już trasa, dla osób, które pewnie czują się na nartach. Górna stacja wyciągu krzesełkowego znajduje się na wysokości 980 m n.p.m. Na szczyt tego stoku zawozi nas czteroosobowe krzesełko.

Widok w kierunku dolnej stacji wyciągu krzesełkowego.
Z prawej na dole widać wyciąg orczykowy, a obok niego trasę dla początkujących.
Z lewej na horyzoncie wznosi się Ostrysz (1023 m n.p.m.) przez który przebiega czerwony szlak
schodzący z rozstaju pod Butorowym Wierchem do Chochołowa.

Widok na północ: najwyższe góra na horyzoncie to Ostrysz (1023 m n.p.m.).
Przed górą widać zabudowania wioski Dzianisz, a bliżej Witowa.

Panorama Tatr.

Podczas wyjazdu na górną stację malowniczość otoczenia wzmaga się. Jednak dopiero, na górze, po zeskoczeniu z krzesełka możemy popatrzeć na całą panoramę, która do tej pory rosła za naszymi plecami. Nieco na lewo na horyzoncie wznosi się Ostrysz (1023 m n.p.m.) przez który przebiega czerwony szlak prowadzący do Chochołowa, z którym rozstaliśmy się dziś pod Butorowym Wierchem. Przed górą widać najpierw zabudowania wioski Dzianisz, a bliżej nas oczywiście Witowa, które ciągną się dalej na północ, stopniowo przysłaniane biegnącym w tym samym kierunku grzbietem Orawicko-Witowskich Wierchów. Bardziej na prawo widzimy zachodnie krańce Pasma Gubałowskiego. Jeszcze bardziej na południe fragment Tatr Wysokich, a później już tylko piękny widok na rozbielone Tatry Zachodnie, z imponującym grzbietem Czerwonych Wierchów łączących się z Giewontem. Prawie poziomo padające promienie słoneczne, rozświetlające od zachodu tatrzańskie zbocza, nadają im szczególnej rzeźby i ukazują niestety - oblicze pożegnalne pięknego dnia. Zupełnie na południe od nas widać zalesiony grzbiet z Hurchocim Wierchem (1090 m n.p.m.) odchodzący od Przysłopu Witowskiego (1161 m n.p.m.). Nartostrada posiada wieczorne oświetlenie, ale nie zwlekajmy, bo czas ogranicza nam obowiązująca w naszym pensjonacie godzina obiadokolacji.

Panorama Tatr.

Puszczamy się w dół stoku i jedziemy. Przez całą swoją długość stok nie jest bardzo wymagający. Każdy sobie na nim poradzi, kto posiadł przynajmniej podstawowe umiejętności jazdy na nartach. Schodzi w dół w miarę jednostajnym nachyleniem, stromizną w pełni odpowiadającą niebieskiemu stopniowi trudności. Nartostrada nie zaskakuje naturalnymi przeszkodami i utrudnieniami w postać nierówności (np. muld). Odczuwamy na nim przyjemny komfort jazdy.

Nieco z boku po północnej stronie, wzdłuż górnego odcinka nartostrady mamy teren z kaskadowymi uskokami, gdzie doznań szukają miłośnicy białego szaleństwa o wyższych umiejętnościach. To tutejszy „SnowPark”. Może będzie jeszcze kiedyś okazja wypróbować go, bo dzisiaj raczej nie znajdziemy na to czasu.

Górny, szeroki fragment niebieskiej nartostrady.

Środkowy odcinek niebieskiej nartostrady.

Nartostrada widziana z tarasu karczmy „Pod Wyciągiem”.
Z prawej widoczne tarasowo opadające zbocze, na którym funkcjonuje SnowPark.

Nartostrada z poziomu dolnej stacji wyciągu krzesełkowego (830 m n.p.m.).

Stacja narciarska „Witów-Ski” jest znakomitą propozycją dla osób uczących się jazdy na nartach, jak też osób doskonalących swoje umiejętności. uczyć się można i doskonalić nawet pod okiem samej Jagny Marczułajtis - naszej wybitnej snowboardzistki, która otwarła tu szkołę narciarstwa i snowboardu.

Trzeba też wspomnieć o zapleczu gastronomicznym. Duży punkt gastronomiczny (karczma „Pod Wyciągiem” o pojemności 250 osób), znajduje się pod dolną stacją wyciągu krzesełkowego. Oprócz zaspokojenia głodu, znaleźć można w nim miejsce, by po prostu odpocząć i ogrzać się. Nieco niżej znajduje się jeszcze restauracja „Witowianka”, mogąca pomieścić kolejne 250 osób.

„Witów-Ski” spod „Witowianki”, gdzie czekamy na busa do Zakopanego.

Na stacji narciarskiej „Witów-Ski” ogarnął nas nieco inny klimat do uprawiania narciarstwa niż zwykle - spokojny i beztroski, ogromnie relaksacyjny. Czas wracać do Zakopanego - z busami kursującymi z Witowa do Zakopanego (jak też w drugą stronę) nie ma najmniejszych problemów. Następnie musimy przemieścić się na Gubałówkę i o tej porze to już raczej jesteśmy skazani na skorzystanie z kolejki linowo-terenowej. Odpoczniemy w gubałowskim pensjonacie „Sobolówka” i jutro rozpoczniemy kolejny dzień górskiej przygody.

LINKI DO INNYCH OPISÓW:
Stacja Narciarska „Witów-Ski”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszymy się, że tu jesteś! Mamy nadzieję, że wpis ten był ciekawy i podobał Ci się. Jeśli tak, to będzie nam miło, gdy podzielisz się nim ze znajomymi albo dasz nam o tym znać komenterzem. Dzięki temu będziemy wiedzieć, że warto dalej pisać.