Twoja przystań przed kolejną wędrówką i dziennik turystycznych przedsięwzięć.

poniedziałek, 4 sierpnia 2025

Skąpana porannym deszczem – dzika Magura Spiska

Ostatnio wędrowaliśmy wschodnią częścią Magury Spiskiej od Zdziaru, gdzie znajduje się najbardziej znany odcinek tego pasma. Tamtą wędrówkę zakończyliśmy na Przełęczy Magurskiej), która dzieli 30 kilometrowy grzbiet Magury Spiskiej na dwie części: część zachodnią i część wschodnią. Gdy w maju dotarliśmy na Przełęcz Magurską pomyśleliśmy, że dobrze byłoby pójść jeszcze dalej, dalej aż na wschodnie krańce Magury Spiskiej. Tak zauroczyła nas wtedy przebyta część Magury Spiskiej, że zapragnęliśmy kontynuacji. Nie spodziewaliśmy się, że nastąpi to tak szybko. Od tamtej wycieczki minęły przecież ledwie 2 miesiące i znów jesteśmy na Przełęczy Magurskiej.

piątek, 1 sierpnia 2025

Przez Lodową Przełęcz

Rześkim chłodem oblewa nas poranek w Tatrzańskiej Jaworzynie. Jakiż to kontrast poranka do poranka sprzed kilku dni wcześniej, kiedy słońce czyniło nam wręcz hiszpańskie temperatury. Jest dopiero godzina siódma rano. Słońce jest jeszcze zbyt leniwe, aby rozgrzać powietrze. Dajmy mu jednak czas, nie spieszy się nam do tych upałów, bo przed nami długa droga i niemałe przewyższenie do pokonania.

W drogę ruszaliśmy stąd zeszłego roku na piękną wędrówkę wzdłuż Tatr Bielskich na południową stronę głównej grani Tatr. To samo zamierzamy zrobić również dzisiaj, lecz inną, dłuższą i bardziej forsowną drogą, wiodącą przez jedną z najdłuższych tatrzańskich dolin. Ponoć jest piękna i powabna, szczególnie teraz, gdy nad górskimi łąkami unosi się uwodzicielski zapach kwiatów i ziół.