Twoja przystań przed kolejną wędrówką i dziennik turystycznych przedsięwzięć.

sobota, 31 maja 2025

Słoneczna w cieniu Tatr – malownicza Magura Spiska

Ciągnie się nieco w cieniu Tatr, które wznoszą się w jej sąsiedztwie. Pewnie dlatego, gdy przejeżdżamy pomiędzy nimi oczy nasze kierujemy zwykle nie do niej, lecz w stronę Tatr wydających się być atrakcyjniejszym celem turystycznym. Naprawdę? Tatry piętrzą się wyzywająco wysoko ku niebu stromymi, nierzadko przepaścistymi zboczami. Wokół nich rozciągają się niższe, często puste, niemal samotne pasy wzniesień jak to, znajdujące się tutaj, Magura Spiska (słow. Spišská Magura) będąca częścią Pogórza Spiskiego - wymarzony obszar wędrówek dla tych, którzy szukają chwil wyciszenia, czy nawet samotności.

niedziela, 4 maja 2025

Smocza Dziura

To kolejne magiczne miejsce w Słowacji, jakie kiedyś już odwiedzaliśmy i z zachwytem wciąż do niego powracamy. Jest ono jakby odcięte od świata, wieńcem otaczających gór. Prowadzi do niego właściwie tylko jedna droga jezdna, przy której dla powitania gości natura ustawiła skalne organy. Droga ta prowadzi przed dolinę potoku Hradnianka, wprowadzając w środek górskiej kotliny, gdzie znajduje się osada Súľov-Hradná.

sobota, 3 maja 2025

Krótki spacer po starej Żylinie

W tym roku wybraliśmy to miasto na bazę wypadową w góry Małej Fatry. Udało się znaleźć w nim wygodny hotel z obfitym i bardzo dobrym wyżywieniem. Posiada lokalizację najlepszą z najlepszych, niedaleko naszych celów, a jednocześnie kilka kroków od centrum handlowego, jak również bardzo blisko historycznej części. Kilka minut spaceru i jesteśmy na pięknym żylińskim rynku. Dzisiaj jest  świetny dzień, aby tutaj przyjść. Skończyliśmy wcześniej górską wycieczkę, a główny założony cel został już zrealizowany. Osiągnęliśmy to co chcieliśmy i przemierzyliśmy cały główny grzbiet Luczańskiej Małej Fatry we świetnych warunkach. Nadszedł zatem czas na odpoczynek i małą nagrodę jak sobie czasami sprawiamy.

Głównym grzbietem Małej Fatry - część 3

Został nam trzeci i ostatni odcinek grzbietu Małej Fatry Luczańskiej. Wielu twierdzi, że to najpiękniejszy fragment tego pasma. Ostatnim razem przemierzaliśmy go w mglistej aurze, a więc nie było nam dane doświadczyć jego walorów krajobrazowych, choć sama tamta wędrówka przynosi nam wiele pozytywnych wspomnień. Zastanawialiśmy nad inną możliwością rozpoczęcia tej części naszego przedsięwzięcia. Kusiła nas i kusi wciąż droga wiodąca via ferratą, wytyczoną od strony miasta Martin. Ostatecznie rozpoczynamy zupełnie inaczej, gdyż udaje się nam dojechać autokarem na Martinské hole, pod chatę, przy której wczoraj kończyliśmy wędrówkę. Przy dzisiejszej wspaniałej wiosennej aurze nie ma lepszego rozwiązania, aby spędzić kolejny dzień najpiękniej jak można w górach Małej Fatry. W świetnych nastojach podejmujemy wyzwanie, nie tylko dlatego, że na niebie nie ma ani jednej chmurki i słoneczko rozgrzewa nas do marszu, lecz również dlatego, że tak optymalnie udało się nam podzielić naszą wędrówkę na etapy. Dzisiaj ostatni z nich, obejmujący grzbiet Małej Fatry Luczańskiej, obniżający się już do przełomu Wagu. To zdaje się być jak wiatr w plecy, który czyni, że trasa staje się łatwiejsza do przebycia.

piątek, 2 maja 2025

Głównym grzbietem Małej Fatry - część 2

Pogoda ma dzisiaj dopisywać. To ważne w takich pasmach jak to, do którego wracamy. Bez dobrej pogody góry te nie są w stanie zaprezentować swoich wyjątkowych walorów. To, że są one naprawdę wyjątkowe mogliśmy przekonać się wczoraj, gdy zaczynaliśmy wędrowanie, choć byliśmy tego świadomi już wcześniej, gdyż bywaliśmy w tym paśmie parę razy ciesząc się niebotycznymi krajobrazami. Wracamy w to samo miejsce, gdzie zakończyliśmy wczorajszą trasę, czyli do wsi Rajecká Lesná, która rozciąga się od centrum w kierunku południowo-wschodnim przez około 6 km aż do podnóża grzbietu Luczańskiej Fatry. Wciska się w ciasną Dolinę Rajecko-Leśniańską. Nasz szlak od Chaty Žiar doprowadzi nas pod szczyt Úplaz, a dokładnie na Sedlo pod Úplazom.

czwartek, 1 maja 2025

Głównym grzbietem Małej Fatry - część 1

Każdy pobyt tutaj i roztaczające się wokół urozmaicone pejzaże skłaniały do marzeń, a jedno było takie, żeby przemierzyć od początku do końca, w całości to pasmo, o którym mówi się, że jest najpiękniejsze ze wszystkich dostępnych u naszych sąsiadów. To wspaniałe pasmo zaokrąglonych, rozległych, trawiastych grzbietów, ale jednocześnie zaskakuje stromymi, a nawet urwistymi i ostrymi fragmentami skalistych, wapiennych szczytów. Zaś w jego główny grzbiet wcinają się urodziwe doliny, krótsze i dłuższe, którymi spływają mniej lub bardziej rwące potoki. Przed nami prawdziwa perła słowackich gór - Mała Fatra, ciągnąca się nieco meandrując od południowego zachodu na północny wschód. Główny grzbiet tego pasma rozdzielony jest niezwykłym przełomem rzeki Wag na dwie odrębne, różniące się podjednostki nazywane od najwyższych ich szczytów – Małą Fatrę Luczańską (słow. Lúčanská Fatra) i Małą Fatrę Krywańską (słow. Krivánska Fatra). Rzeka Wag przemyka między nimi tzw. Streczniańskim Przesmykiem (słow. Strečniansky priesmyk), za którym skręca na południe zmierzając na Nizinę Naddunajską, gdzie odnajduje Dunaj i zasila jego wody.