Twoja przystań przed kolejną wędrówką i dziennik turystycznych przedsięwzięć.

czwartek, 30 sierpnia 2012

Droga Królewska, cz.4 - Krakowski Rynek

Nad Krakowskim Rynkiem dominuje Kościół Mariacki (ang. St. Mary's Church). Droga Królewska wchodząc na Krakowski Rynek wiedzie obok tej okazałej budowli. Jan Długosz podaje, że kościół parafialny powstał w tym miejscu w latach 1221-1222. W tym samym czasie, obok niego, gdzie obecnie zlokalizowany jest Plac Mariacki z fontanną, założono cmentarz przykościelny. Funkcjonował on do 1796 roku, kiedy zlikwidowano go ze względu na biskupi zakaz grzebania zmarłych w obrębie murów z 1795 roku oraz ze względu na wprowadzenie w 1797 roku przez Austriaków nowych przepisów sanitarnych zakazujących pochówków w granicach miasta. Pozostałością po tym dawnym cmentarzu jest Kościół św. Barbary, ufundowany w 1338 roku przez Mikołaja Wierzynka, który w ówczesnym czasie pełnił funkcję kaplicy cmentarnej.

Wejście do Kościoła św. Barbary.
Wejście do Kościoła św. Barbary.

Pierwszy kościół parafialny nie dotrwał jednak dzisiejszych czasów. Został zniszczony podczas najazdów tatarskich. Na fundamentach pierwszego kościoła w latach 1290-1300 wzniesiono nową świątynię. Przez kolejne lata budowlę wielokrotnie modernizowano. Przebudowa w latach 1392-1397 nadała mu znany nam dziś układ bazylikowy kościoła. W pierwszej połowie XV wieku podniesiono jedną z wież, północną, przystosowując ją do pełnienia funkcji strażnicy miejskiej. Zaś pod koniec XV wieku Kościół Mariacki wzbogacił się o arcydzieło rzeźbiarskie późnego gotyku, dzieło wykonane w latach 1477-1489 przez przybyłego z Norymbergi rzeźbiarza Wita Stwosza - ołtarz główny. Historia budowy tego ołtarza sięga do roku 1442, kiedy w wyniku silnego trzęsienia ziemi runęło sklepienie kościoła, dokonując zniszczeń w jego wnętrzu.

Kościół archiprezbiterialny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, zwany także kościołem Mariackim (ang. St. Mary's Church).
Kościół archiprezbiterialny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny,
zwany także kościołem Mariackim (ang. St. Mary's Church).

Kościół archiprezbiterialny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, zwany także kościołem Mariackim (ang. St. Mary's Church).
Kościół Mariacki (ang. St. Mary's Church) od strony południowej.

Makieta Kościoła Mariackiego z końca XV wieku (ekspozycja w Podziemiach Rynku).
Makieta Kościoła Mariackiego z końca XV wieku (ekspozycja w Podziemiach Rynku).

Wnętrze Kościoła Mariackiego.
Wnętrze Kościoła Mariackiego.

Wnętrze Kościoła Mariackiego w Krakowie (Aleksander Gryglewski, 1858) [źródło: http://www.malarze.com, Public Domain].
Wnętrze Kościoła Mariackiego w Krakowie (Aleksander Gryglewski, 1858)
[źródło: http://www.malarze.com, Public Domain].

Fasada świątyni ujęta jest w dwie wieże. Niższa o wysokości 69 metrów, spełnia funkcję dzwonnicy kościelnej. Znajduje się w niej dzwon zegarowy z 1530 roku o średnicy 135 cm (obecnie nieużywany). Wieża wyższa, zwana Hejnalicą, ma 82 metrów wysokości. Znajduje się w niej również dzwon zegarowy z 1530 roku o średnicy 165 cm. Z tej wyższej wieży z wysokości 54 metrów, co godzinę grany jest Hejnał Mariacki.

W izdebce hejnalisty na Wieży Mariackiej.
Na Wieży Mariackiej.
U podnóża wyższej wieży, od strony północnej, w prostokątnej przybudówce mamy kamienne schody, prowadzące do wnętrza wieży. Udajemy się tam. Pokonujemy 239 schodków.

Kraków jest jedynym miastem na świecie, w którym średniowieczna tradycja grania z wieży co godzinę hejnału przetrwała do dziś. Hejnał grany jest czterokrotnie na cztery strony świata. O godzinie 10.00 mamy przyjemność być świadkami tej wielowiekowej tradycji. Trębacz podchodzi najpierw do okienka południowego. W tamtą stronę odgrywa pierwszy raz melodię hejnału dla króla. Potem przechodzi na zachód by hejnał odegrać w stronę magistratu dla burmistrza. Trzecie trąbienie kierowane jest dla gości, przybywających z północy od strony Barbakanu. Ostatnie granie przeznaczone było dla kupców i skierowane było w stronę Małego Rynku, gdzie funkcjonowało pomocnicze targowisko Rynku Głównego.

Widok z Wieży Mariackiej w stronę Wawelu.
Pierwszy raz na południe w kierunku Zamku Wawelskiego, by hejnał odegrać dla króla...

Widok z Wieży Mariackiej - zbliżenie na Wawel.
Widok z Wieży Mariackiej - zbliżenie na Wawel.

Widok z Wieży Mariackiej w stronę Ratusza na Rynku Głównym.
Drugi raz na zachód w kierunku magistratu, by hejnał odegrać dla burmistrza...

Wieża ratuszowa, zaś na horyzoncie widać Kopiec Kościuszki (widok z Wieży Mariackiej).
Wieża ratuszowa, zaś na horyzoncie widać Kopiec Kościuszki (widok z Wieży Mariackiej).

Widok z Wieży Mariackiej w stronę Bramy Floriańskiej.
Trzeci raz na północ w kierunku Bramy Floriańskiej, by hejnał odegrać dla gości...

Widok z Wieży Mariackiej - zbliżenie na Bramę Floriańską.
Widok z Wieży Mariackiej - zbliżenie na Bramę Floriańską.

Widok z Wieży Mariackiej w stronę Małego Rynku.
Czwarty raz na wschód w kierunku Małego Rynku, by hejnał odegrać dla kupców.

Ot w pewnym momencie melodia urywa się... Tradycja grania hejnału sięga początków Kościoła Mariackiego, zaś niedokończona melodia hejnału ociera się po trochu o legendę, a po trochu o historyczne fakty. Przed wiekami strażnik miejski krakowskiego grodu dawał trąbką sygnał rano do otwierania, a wieczorem do zamykania bram grodu. Jeśli trzeba było, trąbił też na alarm, gdy widział pożar, albo zbliżającego się wroga.

Jak wiemy w latach 1241 i 1251 miały miejsce dwa najazdy tatarskie, które dotarły aż pod Kraków. Co prawda wówczas Kraków nie był chroniony jeszcze solidnym murem z basztami i barbakanami, choć zapewne istniały jakieś inne fortyfikacje z wieżami obronnymi, z których podczas tego pierwszego najazdu legendarny trębacz zaczął grać hejnał. Zdążono zamknąć bramy miejskie, ale jedna z tatarskich strzał przeszyła gardło hejnalisty, nim dokończył melodię. Na pamiątkę tego wydarzenia melodia Hejnału Mariackiego urywana jest w tym samym miejscu.

Tatar pod Kościołem Mariackim.
Tatarzy w Krakowie?...
Polska szlachta pod Kościołem Mariackim
...tym razem nie zagrożą miastu.

Z izdebki hejnalisty położonej 54 m ponad płytą Rynku Głównego oraz 274 m n.p.m. można podziwiać najpiękniejszą panoramę starego Krakowa i odległych otaczających go obiektów. Tradycja powiada, że ze szczytu wieży widać wszystkie polskie ziemie: na południu białe szczyty Tatr, na zachodzie kominy Śląska, na wschodzie wieże kościołów Lwowa, na północy ciemną, granatową linię Bałtyku.

Panorama z Wieży Mariackiej z południowego okienka.
Panorama z Wieży Mariackiej z południowego okienka.

Przez całe wieki Krakowski Rynek (ang. Cloth Hall) był głównym placem handlowym miasta, a niedługo potem stał się i jego centrum administracyjnym. Pełnił też funkcje sądownicze, od czasu gdy zaczęto na nim wymierzać kary oraz wykonywać wyroki śmierci. Ma wymiary 200 m x 200 m i jest jednym z największych tego typu placów w Europie.

Sukiennice na Rynku Głównym (ang. Cloth Hall).
Sukiennice na Krakowskim Rynku (ang. Cloth Hall).

Współczesna mieszczka (po lewej) i średniowieczny mieszczanin (po prawej).
Współczesna mieszczka (po lewej)
i średniowieczny mieszczanin (po prawej).
Z dawnych czasów na krakowskim rynku zachowały się jedynie sukiennice i wieża ratuszowa. Jeszcze przed XIX wiekiem krakowski rynek był zapełniony licznymi budowlami służącymi gospodarce i władzom miejskim. Oprócz sukiennic i wieży ratuszowej, będącej fragmentem dawnego ratusza na rynku znajdowały się wagi miejskie, spichlerz miejski, kramy i ławy, jatki i budy, topnie kruszców, postrzygalnie. Na obszarze rynku wyodrębnione były place handlowe, na których funkcjonowały określone targi: solny, węglowy, kurzy, ołowiowy oraz żydowski.

Mury kramów Bolesławowych z XIII wieku (ekspozycja w Podziemiach Rynku).
Mury średniowiecznych kramów (ekspozycja w Podziemiach Rynku).

Towary eksportowe: sól, miedź, ołów (ekspozycja w Podziemiach Rynku).
Towary eksportowe: sól, miedź, ołów (ekspozycja w Podziemiach Rynku).

Warsztat złotnika (ekspozycja w Podziemiach Rynku).
Warsztat złotnika (ekspozycja w Podziemiach Rynku).

Średniowieczna kuźnia (ekspozycja w Podziemiach Rynku).
Średniowieczna kuźnia (ekspozycja w Podziemiach Rynku).

 Dwukołowy wóz średniowieczny (ekspozycja w Podziemiach Rynku).
Dwukołowy wóz średniowieczny (ekspozycja w Podziemiach Rynku).

Historia Sukiennic (ang. Cloth Hall) jest tak stara jak historia Krakowskiego Rynku. Sięga roku 1257, w którym książę Bolesław Wstydliwy przy lokacji Krakowa zobowiązał się postawić na krakowskim rynku kramy sukienne. Był to wówczas podwójny rząd kramów kamiennych, tworzących jakby uliczkę pośrodku Rynku, którą na noc zamykano. Za czasów Kazimierza Wielkiego, w połowie XIV wieku wybudowano murowane sukiennice. Przetrwały one do 1555 roku, kiedy spłonęły w pożarze. Odbudowując je nadano im styl renesansowy, który zachował się do dziś mimo kolejnych przebudów.

Sukiennice od strony ulicy Grodzkiej (ang. Cloth Hall).
Sukiennice od strony ulicy Grodzkiej (ang. Cloth Hall).

Wędrując dalej Drogą Królewską zbliżamy się w stronę lejkowatego wylotu ulicy Grodzkiej. Przed wylotem Grodzkiej, na południowo-wschodnim narożniku rynku stoi niewielki Kościółek św. Wojciecha (ang. Church of St. Wojciech) wybudowany najprawdopodobniej jeszcze przed lokacją miasta. Przekazy Jana Długosza podają, iż świątynia stanęła w miejscu, gdzie kazania głosił sam św. Wojciech. Kościół św. Wojciecha zbudowany został około roku 1100, na reliktach wcześniejszych budowli sakralnych z X wieku i drugiej połowy XI wieku.

Kościół św. Wojciecha (widok z Wieży Mariackiej).
Kościół św. Wojciecha (widok z Wieży Mariackiej).

Kościół św. Wojciecha na Krakowskim Rynku (ang. Church of St. Wojciech).
Kościół św. Wojciecha na Krakowskim Rynku (ang. Church of St. Wojciech).

Opuszczamy Krakowski Rynek. Ukazaliśmy jedynie niewielki rąbek jego historii i tylko szczyptę tego co pamięta czasy królów. Idąc śladem dawnych orszaków królewskich wstępujemy teraz na jedną z najstarszych ulic Krakowa…



5 komentarzy:

  1. 5 lat w Krakowie mieszkałam a na wierzy Kościoła Mariackiego nie byłam. Skandal!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby wszystko to znamy i wszystko wiemy, ale Twoje zdjęcia są wyjątkowe i unikatowe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłam w Krakowie 5 miesięcy temu, ale z radością patrzyłam na Twoje świetne zdjęcia, bo uwielbiam to miasto. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie byłam w Krakowie :( A Wasze zdjęcia jeszcze bardziej spotęgowały chęć wybrania się tam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam i wiedze i zdjęcia. Mimo,m że znam to miejsce, to dowiedziałem się kilku ciekawych faktów. Świetna robota, piękny post.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Cieszymy się, że tu jesteś! Mamy nadzieję, że wpis ten był ciekawy i podobał Ci się. Jeśli tak, to będzie nam miło, gdy podzielisz się nim ze znajomymi albo dasz nam o tym znać komenterzem. Dzięki temu będziemy wiedzieć, że warto dalej pisać.