Twoja przystań przed kolejną wędrówką i dziennik turystycznych przedsięwzięć.

piątek, 31 lipca 2009

Świat na wyciągnięcie ręki

U stóp Beskidu Małego, przy drodze krajowej nr 52, pomiędzy Andrychowem a Wadowicami położona jest niewielka miejscowość Inwałd. Wznosi się nad nią Wapienica (531 m n.p.m.) i Ostry Wierch (562 m n.p.m.). Na północnych stokach Wapienicy znajduje się wychodnia skał wapiennych, zaliczana do tzw. Skałek Andrychowskich, stanowiących osobliwość przyrody nieożywionej w Beskidzie Małym. Nie to jednak przywiodło nas do tej wioski.

Beskid Niski widziany z Inwałdu.

Od 2007 roku turystów przyciąga tutaj inna atrakcja - Park Miniatur „Świat Marzeń”. To miejsce, w którym przy odrobinie wyobraźni można w ciągu jednego dnia znaleźć się w różnych zakątkach świata. Spacerując alejkami przenosimy się z kontynentu na kontynent, z państwa do państwa, z miasta do miasta. Nowy Jork, Waszyngton, Melbourne, Paryż, Berlin, Londyn, Ateny, Rzym, Piza, Giza, Watykan, Wyspy Wielkanocne - wszystko w zasięgu kilku kroków. Świat bez granic, świat na wyciągnięcie ręki.







Nie brakuje tu też polskich budowli. Jednak w tym przypadku wędrujemy jakby po mapie Polski. W dolnej części wzniesienia na którym zlokalizowano park mamy Bałtyk z ujściem Wisły. Od strony Pobrzeża Szczecińskiego widać latarnię morską w Świnoujściu. Z drugiej strony, bardziej w głębi lądu rozciąga się potężna bryła zamku malborskiego. Idąc wyżej przechodzimy przez Wielkopolskę i Mazowsze - mijamy Ratusz z Poznania, Zamek w Gołuchowie. Odbijamy na chwilę na kresy wschodnie, do Pałacu Branickich w Białymstoku i Ratusza w Zamościu. Wyżej widać już Pałac w Łańcucie, Kościół Matki Boskiej Częstochowskiej w Częstochowie, Pałac Sułkowskich w Bielsku-Białej, Zamek w Mosznej.







W końcu docieramy do Krakowa z Sukiennicami i Zamkiem Wawelskim. Dalej mamy już tylko zakopiański drewniany kościółek pw. Matki Boskiej Częstochowskiej. Za nim wznosi się ściana tatrzańskich szczytów, z wyeksponowanym Kasprowym Wierchem i Giewontem.



Pod Kasprowym Wierchem.
Pod Giewontem.


I co dalej? Za nami Beskid Mały, przed nami Tatry... to wymaga większego trudu i wysiłku.
Z drugiej jednak strony...
... Jeśli chcesz znaleźć źródło,
musisz iść do góry, pod prąd.
Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj ...
Jan Paweł II, „Tryptyk Rzymski”
A jednak dziś zostaniemy tu u stóp polskich gór, ale kiedyś może podejmiemy ten wysiłek i powędrujemy bliżej nieba.


Kończymy niezwykły spacer po miniaturowym świecie. Ten krótki opis jest bardzo fragmentaryczny, bo choćby jaki nie był i tak nie odda tego, co w inwałdzkim parku można zobaczyć na własne oczy. A są tu też jeszcze inne atrakcje, o których nie wspominamy. Wszak wystarczy tylko wypatrzeć dobrej pogody i wyruszyć w drogę. My z pewnością za jakiś czas ponownie przyjedziemy tu na przechadzkę po miniaturowym świecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszymy się, że tu jesteś! Mamy nadzieję, że wpis ten był ciekawy i podobał Ci się. Jeśli tak, to będzie nam miło, gdy podzielisz się nim ze znajomymi albo dasz nam o tym znać komenterzem. Dzięki temu będziemy wiedzieć, że warto dalej pisać.