Trafiliśmy na skraj frontu atmosferycznego. Ociera się on o zachodni kraniec Tatr Zachodnich, gdzie zaplanowaliśmy wyjście na górski szlak - Wyżnia Huciańska Przełęcz (słow. Vyšné Hutianske sedlo; 950 m n.p.m.), popularny punkt, z którego zwykle rozpoczyna się wędrówkę na Siwy Wierch. Stoi tu budynek leśniczówki „Pod Białą Skałą” (słow. horáreň pod Bielou skalou), wiata, ławka i stoły dla turystów oraz tablice dydaktyczne. W pobliżu przełęczy, nieco na południe znajduje się parking dla samochodów, ale nasze autokary wysyłamy dalej, do miejsca naszego zejścia w Bobrowieckim Wapienniku.
poniedziałek, 25 czerwca 2018
Grecja, dzień 8: Pożegnanie
Pochmurny poranek. Niebo ponuro zasłoniło się chmurami. Nie było tak w żaden dzień odkąd przyjechaliśmy. Wbrew wszystkiemu jest ciepło. Walizki już zapakowane, gotowe do podróży powrotnej. My nie nasyciliśmy się Grecją. Tydzień był zbyt krótkim czasem. Tak niedawno przyjechaliśmy, a już żegnać się trzeba. Morze dzisiaj spokojne. Zupełnie jak pierwszego dnia, kiedy przyjechaliśmy do Panteleimonas. Lśni od jaskrawości przenikającej przez chmury. Pojawiła się w nich dziura, przez którą ukazuje się barwa uzewnętrzniająca najwyższe bóstwo starożytnej Grecji – Zeusa. Jego Olimp skrył się głęboko w chmurach. My skrywamy żal z upływu czasu. Pożegnalny spacer plażą Riwiery Olimpijskiej mógłby się nie kończyć.