Wczorajszy wieczorny chłód schroniska na szczęście rozpłynął się wraz z napływem kaloryferowego ciepła, aczkolwiek w powietrzu wciąż można było wyczuć jego echo. System ogrzewania naszego pokoju sprawiał wrażenie niewydolnego. Noc jednak smacznie i twardo przespaliśmy. Sen był tak błogi, że zapewne spalibyśmy jeszcze długo, tym bardziej, że zaplanowana na dziś trasa nie była zanadto długa i nie zmuszała nas do wczesnej pobudki. Podświadomość samoistnie jednak podpowiadała, że nie należy zwlekać ze wstawaniem. Wszak nie na co dzień mamy okazję przebudzić się na wysokości 1230 m n.p.m.
niedziela, 30 października 2011
W Worku Raczańskim, cz. 2 - Wielka Rycerzowa
Beskid Żywiecki, Glinka, Kikula, Kubiesówka, Majcherowa, Przegibek, Soblówka, Ujsoły, Wielka Racza, Wielka Rycerzowa
Brak komentarzy
Budzimy się wcześnie. Za oknem mamy romantyczny pejzaż górski z Muńcułem w roli głównej. Pogoda znów zapowiada się piękna. Można by tu jeszcze z przyjemnością posiedzieć na tarasie i poleniuchować. Gdyby nie długa trasa przewidziana na dziś i krótki dzień (w nocy przesuwaliśmy wskazówki zegara na czas zimowy) to z pewnością na Kubiesówce byśmy jeszcze trochę posiedzieli.