Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Anastazja na Sudeckim Szlaku: dzień 9


dzisiejszy dystans 39,2 km
łącznie pokonany
zostało
315,4 km
49,6 km
Za wioską Szarocin (niem. Pfaffendorf) Anastazja pokonuje wzniesienia Rudaw Janowickich, gdzie kiedyś, niedawno, już była i wtedy zrodził się ów pomysł wędrówki Sudeckim Szlakiem, a stało się to Sokolikach położonych na północy. Po pokonaniu Rudaw Janowickich Anastazja idzie uliczkami wsi Bukowiec (niem. Buchwald, czes. Bukovník), o której wspominają dokumenty z 1305 roku. Niegdyś wioska ta szczyciła się wspaniałą zabudową pałacowo-parkową i była znanym ośrodkiem kulturalnym Prus. Zachowane obiekty z tamtej epoki są obecnie stopniowo odbudowywane i zapewne już za niedługo Bukowiec zacznie błyszczeć jak dawniej.

Idąc dalej Anastazja przechodzi wzniesienie Mrowiec (513 m n.p.m.) wchodzi w Kotlinę Jeleniogórską otoczoną malowniczymi wzniesieniami Gór Kaczawskich, Rudaw Janowickich, Gór Izerskich i Karkonoszy do których właśnie podąża. Szlak prowadzi ją przez dwie miejscowości: Mysłakowice (niem. Erdmannsdorf-Zillerthal) - największą wieś w Kotlinie Jeleniogórskiej i jedną z największych na Dolnym Śląsku. Pierwotnie Mysłakowice były malutką wsią, ale pięknie usytuowaną wśród lasów, gajów, stawów i najzieleńszych łąk. Piękno tych terenów dostrzegane było przez przedstawicieli pruskiej arystokracji, którzy chętnie tu przyjeżdżali i budowali swoje rezydencje, jak np. król pruski Fryderyk Wilhelm III. To spowodowało powiększanie się wsi poprzez dołączanie do niej okolicznych osad, folwarków oraz znajdującego się tu osiedla tyrolskiego.

Po opuszczeniu Mysłakowic Anastazja wchodzi na niewielki pagórek z którego pokazują się jej najwyższe pasmo Sudetów - Karkonosze. Jeszcze jednak jest do nich dość daleko. Musi wcześniej przejść przez wioskę Głębock (niem. Glausnitz) i leśne wzniesienia Pogórza Karkonoskiego, następnie przechodzi ponad wodospadem Łomnicy utworzonym przez sztuczną zaporę na rzece i wkracza do centrum Karpacza (niem. Krummhübel). Karpacz jest dawną osadą poszukiwaczy złota powstałą w XII wieku. Później osiedlali się w nim uciekinierzy religijni z Czech. Obecnie jest znanym ośrodkiem turystycznym.

Karpacz leży u stóp Śnieżki. Śnieżka (czes. Sněžka, niem. Schneekoppe; 1602 m n.p.m.) jest najwyższą kulminacją Sudetów i najwybitniejszym szczytem Polski z którego widoczność przy sprzyjających warunkach przekracza 200 km. Czerwony szlak wprowadza Anastazję najpierw na stoki Kopy (niem. Kleine Koppe; 1378 m n.p.m.), a następnie do Doliny Łomniczki. Potem kamiennym chodnikiem wspina się na Przełęcz pod Śnieżką, pod którą mija Symboliczny Cmentarz Ofiar Gór zbudowanym „martwym ku pamięci, żywym ku przestrodze”, jak głosi inskrypcja na metalowej tablicy przytwierdzonej do skały.

TRASA:
Szarocin (525 m n.p.m.) [czerwony szlak] Liściasta (755 m n.p.m.) [czerwony szlak] Przełęcz pod Wilkowyją (724 m n.p.m.) [czerwony szlak] Wilkowyja (776 m n.p.m.) [czerwony szlak] Rozdroże pod Bobrzakiem (743 m n.p.m.) [czerwony szlak] Skalnik, Konie Apokalipsy (930 m n.p.m.) [czerwony szlak] Przełęcz pod Średnicą (595 m n.p.m.) [czerwony szlak] Bukowa (552 m n.p.m.) [czerwony szlak] Bukowiec (420 m n.p.m.) [czerwony szlak] Mrowiec (513 m n.p.m.) [czerwony szlak] Mysłakowice (382 m n.p.m.) [czerwony szlak] Głębock (390 m n.p.m.) [czerwony szlak] Rozdroże pod Grabowcem (651 m n.p.m.) [czerwony szlak] Przełączka (722 m n.p.m.) [czerwony szlak] Karpacz Płóczki (675 m n.p.m.) [czerwony szlak] Karpacz PKS „Biały Jar” (716 m n.p.m.) [czerwony szlak] Rozdroże Łomnickie (803 m n.p.m.) [czerwony szlak] Schronisko PTTK „Nad Łomniczką” (1002 m n.p.m.) [czerwony szlak] Kocioł Łomniczki [czerwony szlak] Przełęcz pod Śnieżką (1198 m n.p.m.)


27.04.2014
Pisać dzisiaj jest trochę ciężko, myśli plątają się, i później będzie zrozumiale dlaczego. Poranki są moją ulubioną porą dnia. I dzisiaj nie ma wyjątku. Idę bardzo spokojne i wolno, rozkoszując się pogodą, dźwiękami i zapachami lasu. Przyroda dopiero zaczyna budzić się, tak jak organizm, więc nie można iść za szybko. Przede mną Park Rudawicki, i to właśnie miejsce, skąd zdecydowałam przejść cały szlak. Już wkrótce zobaczyłam pierwsze skałki, lecz nie było ich za dużo. Pogoda jest taka, że już można zobaczyć Śnieżkę. Prawie zawsze ścieżka jest sucha i przyjemna. Szłam prawie bez przerw do Mysłakowic, tam zatrzymałam się żeby zjeść kolejny kawałek energii - jak zawsze, czekolada.

Odcinek od Mysłakowic do Głębocka wydał mi się bardzo nudny, bo droga prowadziła asfaltem i nastrój był nienajlepszy. Już zauważyłam że u mnie na szlaku ciągle jest równowaga. Jeśli dzień jest piękny, to wieczór tak sobie. Jeżeli wczoraj był fajny nastrój, to dzisiaj czekaj na gorszy.

Widok Śnieżki przyciągał w ciągu całego dnia. Na szczycie można było zobaczyć jakiś budynek, chyba stacja meteorologiczna. Od Głębocka do Karpacza droga wiodła przez ciekawy las. Nareszcie zaczęłam spotykać turystów. To ciekawe, kiedy widzisz, że możesz iść z plecakiem szybciej niż oni, choć na pewno wiesz, że oni nie mieli dzisiaj 30 km za plecami i 1000 m w górę.

Już od początku chciałam zatrzymać się w Karpaczu. I miałam tam luksusowy obiad z kolegą. Po obiedzie miałam za dużo energii i szłam „na rekord” do Samotni. Miejscami nawet biegłam. Jedno z polskich słów, które mi się podoba „niespodzianka”. W Samotni czekała na mnie taka niespodzianka, że jestem jeszcze pod wrażeniem.

Wbiegłam do Samotni, a w drzwiach stoi kobieta i patrz na mnie. A potem pyta „Czy pani Anastazja?”. W pierwszej chwili nie zrozumiałam kto to jest. TO BYŁA DOROTA!!! Oni przyjechali z Krakowa do mnie do Samotni. Jeszcze nie mogę uwierzyć, po prostu nie do wiary! Wspólnie zdjęcia już jutro. ;)

Настасья

Rudawy Janowickie.
Rudawy Janowickie.

Konie Apokalipsy.
Konie Apokalipsy.

Szosa na stokach Średnicy.
Szosa na stokach Średnicy.

Bukowiec.
Bukowiec.

„Ruiny Opactwa” na zboczach Mrowca.
„Ruiny Opactwa” na zboczach Mrowca.

Kleszcz.
Kleszcz - „one mnie lubią”.

Karkonosze widziane ze wsi Bukowiec.
Karkonosze widziane ze wsi Bukowiec.

Leśne Przedgórze Karkonoszy.
Leśne Przedgórze Karkonoszy.

Wychodnie na Grabowcu.
Wychodnie na Grabowcu.

W Karpaczu.
W Karpaczu.

Karkonosze.
Karkonosze.

Dziki Wodospad na Łomnicy.
Dziki Wodospad na Łomnicy.

Karpacz - wejście do Karkonoskiego Parku Narodowego.
Karpacz - wejście do Karkonoskiego Parku Narodowego.

Mały Staw i Schronisko „Samotnia”.
Mały Staw i Schronisko „Samotnia”.

Schronisko „Samotnia”.
Schronisko „Samotnia”.

Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas